Fieldy i Ray Luzier zagrali z tribute bandem Korna

Muzycy Korna wpadli na występ brytyjskiego tribute bandu, który udowodnił, że wymiata nie gorzej niż oryginalny zespół.
Coraz częściej muzycy zapraszają na scenę fanów, którzy marzą o tym, żeby chociaż przez moment postać obok swoich idoli i zagrać z nimi jakiś numer. Do takich sytuacji doszło chociażby podczas koncertów Five Finger Death Punch, Green Day czy Alice in Chains.
Również Ci, którzy grają w tribute bandach mają słabość do kapel, których repertuar prezentują. Korn Again to brytyjski zespół wykonujący muzykę Jonathana Davisa i spółki. Łatwo sobie wyobrazić co czuli artyści, gdy w czasie koncertu tribute bandu w Manchesterze na scenie pojawił się Fieldy oraz Ray Luzier. W takim składzie muzycy wykonali kawałki „Here To Stay” i „Freak On A Leash”.
Artyści Korna byli zachwyceni tribute bandem i oczywiście muzycy z Korn Again byli równie podekscytowani tym koncertem:
Nigdy nie przechodziliśmy przez coś takiego. Ray Luzier i Fieldy z Korna - spełniliście nasze marzenia, dziękujemy, to był dla nas honor. Następnym razem roznieśmy „Blind”.
Korn z Limp Bizkit zaczęli trasę koncertową 12 grudnia 2016 roku w Wielkiej Brytanii. Jonathan Davis i koledzy promują właśnie krążek „The Serenity of Suffering”, który okazał 21 października 2016 roku. Na tym krążku pojawiły się takie utwory, jak „Take Me”, „Rotting in Vain”, „Insane” oraz „A Different World”. Przypominamy, że Korn wystąpi 31 marca 2017 roku w Warszawie na Torwarze. Przed Kornem zaprezentują się również zespoły Heaven Shall Burn oraz Hellyeah.
Jak oceniacie występ muzyków Korna z tribute bandem?
Oceń artykuł