Halestorm imprezuje i szykuje 3. album

W przerwie pomiędzy kolejnymi koncertami Lzzy Hale i spółka znaleźli chwilę, by zajrzeć do studia. Ich nowe utwory mają brzmieć bardziej koncertowo.
Halestrom jest w trasie koncertowej po Stanach Zjednoczonych. Wrażeń muszą mieć bardzo dużo, bo ich głowy aż eksplodują od pomysłów. Mimo że ich poprzednia płyta „The Strange Case Of...” ukazała się zaledwie 2 lata temu, podczas kilku dni przerwy postanowili zahaczyć o studio nagraniowe.
Dzień przed zaszli jeszcze na ostatniego drinka:
A kolejnego dnia o poranku złapali za instrumenty:
Więcej zdjęć na Instagramie.
Jestem bardzo dumna z ostatnich dwóch nagrań, ale myślę, że nadszedł czas na uproszczenia i powrót do sedna, do tego, co robimy najlepiej.
Lzzy tłumaczy, że tego oczekują fani:
Największą różnicą w porównaniu do wcześniejszych nagrań jest to, że staramy się zbudować most pomiędzy tym, co ludzie widzą na żywo, a tym, co słyszą na naszych płytach. Jeszcze tego nie uchwyciliśmy.
Pod koniec września Halestorm zagra jeszcze kilka koncertów. Potem na scenę wraca w listopadzie i grudniu. Być może podczas październikowej przerwy uda im się załapać, o co chodzi.
Ani data premiery trzeciej płyty Halestorm, ani jej tytuł jeszcze nie jest znany.
Oceń artykuł