John Lydon boi się kotletów schabowych

Przypadek wokalisty Sex Pistols i Public Image Limited można podpiąć pod przykład karnofobii, czyli strachu przed mięsem. Gdzie szukać korzeni lęków Johna Lydona?
Każdy psychoanalityk poszukiwałby zaczątków podobnych obaw w dzieciństwie. I słusznie, bo tak też było w przypadku Lydona. Muzyk w wieku siedmiu lat trafił do szpitala z powodu zapalenia opon mózgowych, gdzie na trzy miesiące wpadł w śpiączkę, a następnie pozostał pod obserwacją przez kolejnych kilka miesięcy. W łóżku na oddziale spędził w sumie rok.
Gdzie w tej historii miejsce na obtoczony w jajku i bułce tartej mięsny przysmak będący podstawowym składnikiem diety przeciętnego polskiego Kowalskiego?
Na dzień przed hospitalizowaniem mnie zjadłem kotleta schabowego, przez co potrawę tę po dziś wiążę z chorobą. W dalszym ciągu nie jestem w stanie nawet obok niej przejść, ale za to nic nie jest mnie w stanie powstrzymać od jedzenia boczku.
Powikłania związane z zapaleniem opon mózgowych doprowadziły do tego, że wokalista utracił pamięć na jakiś czas po wybudzeniu się ze śpiączki. Wspomina to jako prawdziwą torturę:
Nie miałem wspomnień o tym kim lub czym byłem wcześniej. Nie potrafiłem panować nad własnym ciałem i nie mogłem mówić. Nie poznałem własnej matki i ojca, nie wiedziałem nawet, że miałem imię czy, że należałem do kogokolwiek. Byłem zupełnie i całkowicie osamotniony. W głębi czułem, że sam sobie zawiniłem.
Jakie jeszcze kulinarne wspomnienia ma John Lydon? Uwielbiał gotowane przez jego matkę brukselki i kapustę. Podczas odbywania innej choroby - zapalenia płuc - znajomy wokalisty przyniósł główkę kapusty. Lydon nie mógł czekać z pochłonięciem swojego przysmaku, który wrzucił do garnka na gazie na tylko trzy minuty. Zakończyło się to niestrawnościami i „oszałamiającymi” gazami.
Zdaje się też, że frontman Sex Pistols nie ma nic przeciwko brytyjskiemu masłu - a przynajmniej nie miał. Przy posmarowanej kromce chleba od razu inaczej smakuje popołudniowa herbata. Dziś Lydon musi już uważać z dietą, bo jak sam uważa:
Widziałeś nas? Wszyscy przybraliśmy na wadze, ale Mr Jones [gitarzysta] zbliża się już do wagi 500 funtów!
Boże chroń Johna Lydona przed kotletami schabowymi!
Oceń artykuł