Johnny Cash zmarł 15 lat temu. 10 najsłynniejszych utworów Króla Country

Legendarny „Mężczyzna w Czerni”, jeden z najważniejszych wykonawców w historii muzyki, zmarł 12 września 2003.
Choć Johnny Cash nie był muzykiem rockowym, to serce miał bez wątpienia rock’n’rollowe. Przeszedł prawdziwą szkołę życia, długo zmagał się z uzależnieniem od narkotyków, a od koncertów w prestiżowych salach wolał występy w więzieniach. Nic dziwnego, że tak wielu rockmanów widziało w tej ikonie muzyki country bratnią duszę.
Do fascynacji muzyką Johnny’ego przyznawali się m.in. Nick Cave i Lenny Kravitz. On sam nagrywał z takimi gwiazdami rocka, jak Bob Dylan i U2. Najpełniejszym świadectwem bliskich związków artysty z rockiem był ostatni album studyjny Casha wydany za jego życia, „American IV: The Man Comes Around” z 2002. Wyprodukowany przez Ricka Rubina (producenta albumów m.in. Slayera i System Of A Down), zawierał covery słynnych utworów innych wykonawców, w tym m.in. Nine Inch Nails („Hurt”), The Beatles („In My Life”), Depeche Mode („Personal Jesus”) i Stinga („I Hung My Head”).
Ale nie tylko z powodu powiązań z rockiem pamiętamy o Johnnym. Jego twórczość, zawarta na 56 (!) albumach studyjnych, 9 koncertowych i wielu innych różnego rodzaju wydawnictwach, jest najlepszym argumentem przeciwko tezie, że country to obciach. Porywające utwory, zaśpiewane charakterystycznym barytonem Casha mają swoje niepodważalne miejsce w kanonie muzyki popularnej. Wokalista zasłynął nie tylko jako wybitny kompozytor, ale także niezrównany interpretator cudzych utworów – „Hurt” dziś jest bardziej znany z jego wersji, niż z oryginalnego wykonania Nine Inch Nails.
Johnny Cash - 15. rocznica śmierci
12 września 2003 Johnny Cash zmarł na skutek powikłań związanych z cukrzycą. W 15. rocznicę śmierci tego wielkiego artysty przypominamy jego 10 najsłynniejszych utworów.
„Cry! Cry! Cry!”
(z albumu „Johnny Cash with His Hot and Blue Guitar”, 1957)
Pierwszy singiel w karierze Johnny’ego, wydany w 1955 roku, od razu przyniósł artyście sukces. Coverowany był wielokrotnie, m.in. przez takich artystów, jak Elvis Costello, Third Eye Blind czy Norah Jones.
„I Walk The Line”
(z albumu „Johnny Cash with His Hot and Blue Guitar”, 1957)
Pierwszy utwór Johnny’ego, który dotarł do pierwszego miejsca na amerykańskiej liście country i pierwszy, który był notowany na „ogólnej” liście Billboard Hot 100.
„Ring Of Fire”
(z albumu „Ring of Fire: The Best of Johnny Cash”, 1963)
Najczęściej coverowany utwór Johnny’ego Casha, a na pewno najbardziej rozpoznawalny utwór wokalisty. Tytułowy „pierścień ognia” to bardzo poetycka metafora stanu zakochania.
„Folsom Prison Blues”
(z albumu „At Folsom Prison”, 1968)
Nietypowym, nie tylko z perspektywy dzisiejszego słuchacza zwyczajem Casha było granie koncertów w… więzieniach. Występy „za kratami” cechowały się jedyną w swoim rodzaju, pełną napięcia atmosferą, dlatego wokalista chętnie wydawał ich rejestracje na płytach. Na koncercie w więzieniu stanowym Folsom w Kalifornii Johnny zaśpiewał piosenkę, poświęconą właśnie tej placówce. „Więzienny blues” stał się dużym przebojem i jednym z najsłynniejszych utworów „Faceta w czerni”.
„San Quentin”
(z albumu „At San Quentin”, 1969)
Dwa albumy z zapisami koncertów w więzieniach, „At Folsom Prison” i „San Quentin” należą do najsłynniejszych pozycji w dyskografii Casha. Ten drugi dokumentował koncert w więzieniu stanowym San Quentin w Kalifornii. Zgodnie ze swoim zwyczajem, wokalista napisał na jego temat piosenkę i przedstawił ją więźniom. Zachwyciła ich tak bardzo, że wymusili na Johnnym natychmiastowe zagranie jej jeszcze raz!
„A Boy Named Sue”
(z albumu „At San Quentin”, 1969)
Jeden z najlepszych momentów koncertowego albumu „At San Quentin”. Słychać, że piosenka o chłopaku o żeńskim imieniu, którego z tego powodu spotykają w życiu różne przykrości, naprawdę podobała się osadzonym. Podobała się też publiczności – singiel z koncertową wersją dotarł do 2. miejsca Billboard Hot 100, co było najlepszym wynikiem Johnny’ego w karierze.
„Man In Black”
(z albumu „Man In Black”, 1971)
Swego rodzaju „theme song” Johnny’ego Casha, którego znakiem rozpoznawczym były czarne koszule – stąd przydomek „Mężczyzna w Czerni”. Utwór, od którego wzięła się ta ksywa, był jednym z najbardziej politycznych utworów artysty – był protest songiem przeciwko nierównościom społecznym i wojnie w Wietnamie.
„(Ghost) Riders In The Sky”
(z albumu „Silver”, 1979)
Johnny był mistrzem przywracania do życia starych, tradycyjnych utworów. Kowbojska pieśń o widmowych jeźdźcach (która zainspirowała kultowy „Riders On The Storm” The Doors) to jeden z najlepszych coverów Casha.
„Hurt”
(z albumu „American IV: The Man Comes Around”, 2002)
Utwór ten oryginalnie nagrał zespół Nine Inch Nails na swój bestsellerowy album „The Downward Spiral” z 1994. Johnny miał jednak tak potężną muzyczną osobowość, że zdołał „odebrać” w świadomości słuchaczy kawałek samemu Trentowi Reznorowi! Dziś „Hurt” kojarzy się w pierwszej kolejności z Cashem – w 2002, na rok przed śmiercią, przypomniał całemu światu o legendzie country.
„God's Gonna Cut You Down”
(z albumu „American V: A Hundred Highways”, 2002)
Najpopularniejszy utwór z pierwszego pośmiertnie wydanego albumu studyjnego Johnny’ego, zgodnie z duchem cyklu „American” zawierającego covery słynnych utworów. Największym przebojem z płyty, będącej pierwszym albumowym numerem 1 Casha w USA od 37 lat, była interpretacja tradycyjnej pieśni, znanej z wykonań m.in. Odetty, Elvisa Presleya i The Blind Boys Of Alabama.
Oceń artykuł