Jonathan Davis o powrocie na scenę po śmierci żony: Granie dla ludzi to moja terapia

Aleksandra Degórska
24.10.2018 10:57
Jonathan Davis o swojej zmarłej żonie|undefined Fot. kadr z wideo

Wokalista grupy Korn, Jonathan Davis, przyznał się, że koncerty dają mu siłę, aby poradzić sobie z żałobą po żonie.

17 sierpnia 2018 roku w wieku 39 lat odeszła żona Jonathana Davisa, Deven Davis. Kobieta zmarła z powodu przedawkowania - w jej organizmie znaleziono aż 5 substancji.

Jonathan Davis nadal nie może pogodzić się z odejściem swojej żony. Podczas pierwszego koncertu Korna po śmierci żony, Jonathan Davis nie mógł opanować łez i rozpłakał się podczas piosenki „4U”. Wokalista wyznał publiczności, że był to ulubiony utwór jego żony.

Jonathan Davis o powrocie na scenę po śmierci żony

Podczas Aftershock Festival 2018 dziennikarz Two Doods Reviews zapytał o ten koncert i czy to właśnie muzyka jest terapią dla Jonathana Davisa. Wokalista wyznał, że rzeczywiście koncerty pomagają mu przetrwać trudne chwile:

W taki właśnie sposób radzę sobie z tym, co dzieje się w moim życiu. Właśnie na scenie odbywa się moja terapia, gdy gram dla fanów - to moja terapia.

Posłuchajcie, co jeszcze opowiedział Jonathan Davis:

Żona Jonathana Davisa od lat walczyła z uzależnieniem

Po prawie tygodniu od śmierci żony, Jonathan Davis zdradził kulisy całej sytuacji. Przez sporo lat ukrywał przed światem problem, który miała jego żona. Deven Davis cierpiała na bardzo poważną chorobę psychiczną i jej uzależnienie od narkotyków było efektem ubocznym.  

Jonathan Davis wziął ślub z Deven w 2004 roku. Ich pierwszy syn przyszedł na świat w 2005 roku, kolejny w 2007. Deven Davis pracowała niegdyś jako aktorka porno.

Aleksandra Degórska Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.