Kirk Hammett uratował gitarzystę Slayera podczas występów Wielkiej Czwórki

O całej sytuacji opowiedział Gary Holt, który przez lata grał w Slayerze na gitarze. Co dokładnie zrobił legendarny gitarzysta Metalliki, że "uratował dzień" grupie Holta?
Gary Holt niedawno opublikował na Instagramie zdjęcia z Jamesem Hetfieldem podczas wspólnego koncertu Wielkiej Czwórki Thrash Metalu. Wyjawił, że miał wówczas ogromne problemy ze wzmacniaczem, a w naprawienie sytuacji pomógł mu sam Kirk Hammett.
Kirk Hammett pomógł gitarzyście Slayera na scenie
Holt na zdjęciu pozował z Hetfieldem podczas koncertu Wielkiej Czwórki na stadionie New York Yankees. Gitarzysta wyjaśnił, że zepsuł się jego wzmacniacz i nikt nie miał czasu, by naprawić go w trakcie show. Lider Exodusu postanowił powiedzieć o tym Kirkowi Hammettowi, który z chęcią oddał mu swój sprzęt.
Niestety gitarzysta Metalliki zapomniał o tym, że na scenie używają odsłuchów dousznych, więc Gary Holt i tak nic nie słyszał podczas występu. Na szczęście wszystko się skończyło dobrze, a Holt ma przyjemne wspomnienia z całej sytuacji:
Niedawno ktoś mi wysłał zdjęcia z naszego show Wielkiej Czwórki na stadionie Yankees. Ciekawostka - moja gitara nie działała. Mój techniczny, Warren Lee powiedział mi w trakcie koncertu, że zepsuł się wzmacniacz. Od naszego koncertu do show Metalliki nie było zbyt wiele czasu, więc nie daliśmy rady go naprawić.
W trakcie piosenki powiedziałem Kirkowi Hammettowi, że nie działa mi wzmacniacz, więc podał mi swój wzmacniacz. Ale przez to, że oni używają odsłuchów dousznych, to i tak nie mogłem usłyszeć co gram. Je*ać to! I tak było fajnie!
Oceń artykuł