Lily Allen postanowiła promować nową płytę pokazując zdjęcie swojej waginy

Wokalistka nie ma wstydu. Pokazując swoją waginę Lily Allen osiągnęła zamierzony cel - mówi o niej teraz wiele osób.
W związku z wydaniem nowego albumu artyści dwoją się i troją, żeby jak najlepiej siebie wypromować. Coraz częściej fani spotykają się z ciekawymi kampaniami promocyjnymi takimi jak, np. tajemnicze plakaty, winyle na przystankach autobusowych czy ogromne murale.
Lily Allen postanowiła pójść o krok dalej. Niektórzy specjalnie robią kontrowersyjne rzeczy, żeby zwrócić na siebie uwagę i wokalistce to się udało. Kobieta wrzuciła na swoim profilu na Twitterze zdjęcie z koncertu, gdy nie założyła bielizny i ktoś z publiczności zrobił zdjęcie jej waginy.
Lily Allen promuje nową płytę zdjęciem swojej waginy
Wokalistka udostępniła następujący wpis:
Zobaczcie moją dokładnie ogoloną waginę w 2014 roku, wyszło z niej 3 ludzi. „No Shame” ukaże się 8 czerwca 2018.
„Jeszcze jedno” - tak w kolejnym wpisie wokalistka zachęcała, żeby kliknąć w podany link, ale zamiast kolejnego kontrowersyjnego zdjęcia fani natrafili na informacje dotyczące nowej płyty „No Shame”. Dotychczas Lily Allen udostępniła 3 nowe utwory - „Trigger Bang”, „Higher” i „Three”. Nadchodzące wydawnictwo będzie następcą „Sheezus” z 2014 roku.
Golizna na scenie
Podobną wpadkę z brakiem bielizny zaliczył Lenny Kravitz, który w 2015 roku założył za ciasne spodnie i w konsekwencji, gdy pękły widzowie zobaczyli to, czego nie chcieli zobaczyć. Lenny Kravitz w ramach europejskiej trasy koncertowej wystąpi 8 czerwca 2018 roku w TAURON Arenie Kraków. Miejmy nadzieję, że tym razem nie zapomni o majtkach.
Oceń artykuł