Na Eurowizji 2019 doszło do błędu podczas głosowania. Organizatorzy zmienili wyniki finału

Podczas ostatniego finału Eurowizji doszło do pomyłki w trakcie podawania głosów. Jury z Białorusi wybrało innego zwycięzcę.
O tym, jak niewiele czasem brakuje do zwycięstwa przekonała się grupa Tulia, która reprezentowała Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji 2019. Wokalistki były o krok od dostania się do finału rywalizacji. Sytuacja pokazała również, jak ważny jest w każdy głos oraz ich dokładne liczenie, a nawet podawanie. Każda najmniejsza pomyłka może zmienić wyniki konkursu.
Eurowizja 2019: Zmiana wyników finału. Źle podano głosy
Stało się tak w przypadku głosów jury z Białorusi. Na Eurowizji 2019 doszło do prawdziwego skandalu. Europejska Unia Nadawców przeprosiła i przyznała, że pomyliła się w trakcie podawania białoruskich głosów. Organizatorzy oświadczyli, że doszło do błędu technicznego i wyniki z Białorusi podano w odwrotnej kolejności.
Okazało się, że ma to wpływ na wyniki finału Eurowizji 2019. Ostateczne rezultaty liczenia głosów spowodowały, iż zwyciężczynią według jury z Białorusi została Tamara Todevska z Macedonii Północnej. Podczas sobotniego finału natomiast podano, że był to reprezentant Szwecji, John Lundvik. W związku z korektą pomyłki, Szwecja wylądowała na 5. miejscu generalnej klasyfikacji finału, a Macedonia awansowała na miejsce 7.
Co ciekawe, przed finałem jurorzy z Białorusi zdradzili publicznie, jak rozłożyli swoje głosy. W związku z tym, że to poważne złamanie regulaminu konkursu, organizatorzy pozbawili ich prawa głosu, a punkty podane w trakcie finału, były średnią głosowania jury z reszty krajów byłego Związku Radzieckiego.
Zobacz też: Eurowizja była zagrożona? Wszystko przez konflikt z władzami Izraela
Oceń artykuł