Nie płacz – to tylko metal!

Muzyka to emocje. Zobaczcie jak mają się te najbardziej skrajne przy kawałkach zespołów Slayer i Veil Of Maya!
Muzyka jest jednym z najważniejszych bodźców, które wpływają na nasze emocje. Rozpacz, euforia, obojętność, strach, zwątpienie – właśnie takie odczucia może wywołać u nas jeden kawałek.
Tym razem chodzi o żal, smutek, płacz, ogólne rozbicie i atak histerii. Na poniższym filmiku możemy dokładnie sprawdzić, jak te uczucia stopniowo narastają, obserwujemy spazmy, by w końcu ujrzeć apogeum boleści... Wszystko to zostało dokładnie zobrazowane za pomocą kawałka „Angel Of Death” Slayera. Zobaczcie, jak bezbłędnie rzeczywistość stopiła się z tymi magicznymi dźwiękami!
Czasem, niestety trzeba to stwierdzić, napawamy się ludzkim cierpieniem. W mniejszym lub większym stopniu, ale kto z Was nie zaśmieje się pod nosem, kiedy kolega na przykład się potknie albo wyleje na siebie kefir...? Jeśli „Angel Of Death” to za mało, macie szansę wyżyć się mentalnie w podobnym z stylu, z tym, że przy muzyce zespołu Veil Of Maya. Ulżyjcie sobie!
Lepiej?
Oceń artykuł