Nie zadzieraj z Robem Zombie!

Okazuje się, że muzyk ma naprawdę cięty język! Zobaczcie, jak sprowadził na ziemię facebookowych trolli.
Znacie ludzi, którzy nie mają życia i uwielbiają ciskać bluzgami albo niepochlebnymi czy obraźliwymi tekstami w internecie? Rob Zombie już zna ;)
Pod niektórymi postami artysty na Facebooku pojawiają się czasem dziwne komentarze. Nie są one może hejtem samym w sobie, ale czasem dość wyraźnie widać, że ktoś robi sobie z muzyka przysłowiowe jaja.
Całe szczęście, że Zombie ma do tego ogromny dystans. Nie dość, że wdaje się z trollami w dyskusję, to jeszcze robi to z wielkim poczuciem humoru.
Całkiem zabawnie zrobiło się ostatnio pod zdjęciem Roba Zombie, które muzyk zamieścił po koncercie w Szwecji.
Jednak to nie jego charakterystyczna poza sprowokowała jednego z trollujących fanów muzyka do napisania komentarza, a ...kapelusz, jaki Rob Zombie miał na głowie.
Zobaczcie, co odpowiedział na pytanie o to, czy pożyczył go od swojej żony, Sheri.
Rob Zombie wkleił w komentarz-odpowiedź zdjęcie chłopaka, który wyśmiał jego kapelusz i napisał:
Nie wydaje mi się, żebyś akurat ty mógł udzielać rad, jeśli chodzi o modę. Tylko mówię. Peace!
Poza wyszydzającymi styl Roba Zombie komentarzami zdarzają się również nietypowe prośby - zaproszenia.
Jeden z fanów artysty tak bardzo chce, aby muzyk przyjechał do jego miasta, że ośmielił się wstawić w komentarz swoje zdjęcie w dziwnej masce.
Przywieź swój tyłek z powrotem do The Meerwether Post Pavilion w MD! Do cholery!
Komentarz Roba Zombie? Bezcenny!
Może wtedy, gdy skończysz usuwać cały ten azbest.
Dopiero później okazało się, że zamaskowany fan artysty pracuje jako posługujący się farbą w sprayu malarz.
Ciekawe, czy po tych akcjach znajdą się kolejni śmiałkowie, którzy będą komentować w taki sposób posty Roba Zombie.
Odważylibyście się? ;)
Oceń artykuł