Phil Rudd z odroczonym wyrokiem

O tym czy były perkusista AC/DC trafi do więzienia dowiemy się później. Sędzia ogłosi decyzję w tej sprawie w nowym terminie.
Muzyk oczekuje na decyzję sądu wobec postawionych mu zarzutów dotyczących grożenia śmiercią i posiadania środków odurzających. Rozprawa ciągnie się od 2014 roku, jej koniec miał nastąpić 26 czerwca 2015 roku, wraz z ogłoszeniem werdyktu. Ten jednak usłyszymy dopiero 9 lipca 2015.
Wraz z datą 21 kwietnia 2015 były muzyk AC/DC przyznał się do posiadania narkotyków w postaci 0,478 g metamfetaminy i 91 g marihuany 91 g oraz do jednego ze stawianych mu zarzutów dotyczących gróźb. Ruddowi grozi za to 7 lat więzienia.
Od dnia gali wręczenia nagród Grammy za bębnami w AC/DC zastępuje go Chris Slade. Jednak Phil Rudd ma w planach powrót do zespołu:
Napisałem do chłopaków list, próbowałem się skontaktować z Angusem Youngiem. Nikt nie odpowiedział. Czuję się rozczarowany, ale takie jest życie. Jestem przekonany, że świetnie się bawią, czerpią przyjemność z grania i że brzmi to doskonale. Jednak będzie kolejna trasa, a potem jeszcze jedna i będę wtedy znowu grał w zespole. Będzie to trwało dopóki wszyscy nie umrzemy, bo prawdopodobnie tylko śmierć może to zatrzymać.
Co na to reszta AC/DC? Angus Young pozostawiał sprawę otwartą, zaś wokalista grupy Brian Johnson jest raczej sceptycznie nastawiony do ewentualnego powrotu dawnego perkusisty. Gitarzysta zespołu dodaje także, że Rudd musi się koniecznie pozbierać, jeśli ma zamiar poważnie myśleć o ponownym graniu w kapeli.
Oceń artykuł