The Prodigy nagrywa nową płytę. Będzie to pierwszy materiał po śmierci Keitha Flinta

The Prodigy wszedł do studia, by nagrać następcę "No Tourists". Fani grupy mają powody do radości.
4 marca 2019 roku świat obiegła wiadomość o śmierci wokalisty The Prodigy, Keitha Flinta. Wielu fanów zastanawiało się, co dalej będzie z zespołem - zawiesi swoją działalność, będzie dalej funkcjonować bez Flinta, czy może znajdzie nowego wokalistę? Zespoły, które tracą swoich frontmanów stoją przed nie lada wyzwaniem. Całe szczęście jednak, The Prodigy nie zamierza przechodzić na przedwczesną emeryturę.
The Prodigy nagrywa nową płytę. Będzie to pierwszy materiał po śmierci Keitha Flinta
Dyskografię zespołu zamyka jak na razie krążek "No Tourists" wydany w 2018 roku. Niedługo jednak może się to zmienić, bo The Prodigy podzielił się zdjęciem ze studia nagraniowego. Jak na razie nie znamy żadnych szczegół dotyczących nowego wydawnictwa, ale można przypuszczać, że pierwsze single usłyszymy już w 2021 roku.
Przypomnijmy, że Keith Flint został znaleziony przez funkcjonariuszy pogotowia ratunkowego w jego posiadłości. Koroner z Chelmford ogłosił wyniki autopsji z 7 marca 2019 roku, z której wynika, że artysta popełnił samobójstwo przez powieszenie. Osoby, które widziały Flinta kilka dni przed śmiercią deklarują, że nic nie zwiastowało tragedii. Innego zdania jest wieloletni przyjaciel wokalisty, John Lydon, który podkreślał w wywiadach, że muzyk był samotny i niekochany.
Oceń artykuł