Tom Araya sprzeciwił się fanom!

Magda Słomka

03.02.2015 17:34

Wokalista i basista zespołu Slayer postanowił zaprotestować przeciwko cyberprzemocy. O co poszło?

Tom Araya wraz z żoną Sandrą ogłosili, że odcinają się od grupy Its That Fucking Slayer Gang (FSG), i oskarżyli stronę o cyberprzemoc. Para swego czasu pozowała na zdjęciu, wykonując oficjalny gest zespołu Slayer, czyli literę „S” stworzoną z dwóch dłoni i wyraźnie podniesionych środkowych palców. Małżeństwo żałuje udzielonego wcześniej wsparcia dla FSG.

Tom opublikował na Facebookowym profilu żony audio komunikat, w którym oskarża członków FSG o pewne przewinienia. Co powiedział?

Chciałbym zwrócić uwagę na coś, co wymknęło się spod kontroli. Po kilku miesiącach funkcjonowania grupy, moja żona stwierdziła, że nie podoba jej się sposób zarządzania stroną i wypisała się z niej. Zachowanie jej członków jest niegrzeczne i brak w nim poszanowania dla fanów zespołu Slayer. Oni atakują każdego, kto kwestionuje ich zdanie.

Araya przyznał, że Sandrze nie podoba się już idea promowania tej grupy, ponieważ należą do niej osoby będące cyberprzestępcami. Niektórzy użytkownicy ponoć posunęli się za daleko i zaczęli publicznie atakować jego małżonkę.

Mówię to wszystko żeby uświadomić ludziom, że nie będziemy już więcej wspierać FSG i takiego zachowania. Postanowiłem zasłonić ten znak na zdjęciu, by wesprzeć moją żonę. Metalowa społeczność to lojalni fani. Nie tylko w stosunku do zespołów, ale także i samych siebie.

Administrator FSG postanowił wyrazić swój smutek spowodowany brakiem poparcia dla grupy ze strony Toma i Sandry. Na dowód tego opublikował zdjęcie, na którym prezentuje znak „S” nad grobem Jeffa Hannemana.

Gest oznacza to, że kochamy Slayera, a teraz jestem oskarżany o bycie cyberprzestępcą. Zawsze starałem się trzymać z daleka od wszelkich sporów z ludźmi, którzy z nim się nie zgadzają lub ubliżają innym przy jego użyciu.