Utwór Black Sabbath wykonany przez człowieka-orkiestrę

Aleksandra Degórska
10.02.2016 16:45
|north Fot. kadr z wideo

Jeden muzyk i kilka instrumentów? Posłuchajcie, czy jest to w ogóle możliwe...

Po co Ci kapela, skoro możesz wszystko zagrać sam. Nie musisz użerać się z gwiazdorstwem wokalisty czy gitarzysty, przysypiającym basistą i nadgorliwym perkusistą. Sam sobie jesteś panem, nagrywasz kiedy i co chcesz. Raj na Ziemi, musisz tylko opanować grę na kilku instrumentach.

Bułka z masłem? Niektórzy latami nie mogą nauczyć się tej sztuki, zdzierają sobie struny głosowe, bo chcą szybko nauczyć się śpiewać tak, jak ich idole. No cóż, Samus Paulicelli nie ma takich problemów, bo całkiem nieźle opanował kilka instrumentów. YouTuber ukrywający się pod pseudonimem 66Samus pochwalił się swoimi umiejętnościami wykonując numer „War Pigs”.

Machając bujną czupryną muzyk zaprezentował się w roli perkusisty, gitarzysty, basisty oraz wokalisty. Artysta rozpoczął przygodę z graniem już w wieku 2 lat, gdy zaczął wystukiwać rytm na wszystkim, co tylko było pod ręką. Dziwnym więc nie jest, że teraz zadziwia swoimi umiejętnościami. Jak sam przyznał, stworzenie tego nagrania trochę zajęło mu czasu, ale co się nie robi dla sztuki!

Człowiek-orkiestra? Posłuchajcie, jak muzyk poradził sobie z legendarnym numerem:

Paulicelli już wcześniej zaprezentował swoje zdolności wykonując 11 utworów Iron Maiden w 4 minuty oraz udając styl gry 14 perkusistów. Nie jest on jedynym YouTuberem, który pretenduje do miana człowieka-orkiestry, bowiem Cooper Carter podjął się wyzwania wykonując motyw z „Gwiezdnych wojen” na 9 gitarach.

Utwór „War Pigs” to oczywiście jeden z najbardziej rozpoznawalnych kompozycji Black Sabbath. Kawałek, pochodzący z krążka „Paranoid” z 1970 roku, ma dużo anty-wojennych alegorii, w którym Geezer Butler przedstawił konflikt jako szatana. Sam utwór według niego opowiada o tym jak bogacze rozpoczynają wojny, by się wzbogacić i zmuszają biednych ludzi, by za nich umierali.

Kompozycja oczywiście doczekała się licznych coverów, jak chociażby w wykonaniu Zakk Sabbath, czyli cover bandu lidera Black Label Society.

Jak Wam się podoba człowiek-orkiestra wykonujący „War Pigs”?

Aleksandra Degórska Redaktor antyradia