Wokalista Five Finger Death Punch zrobił sobie bardzo zły tatuaż na głowie. Tak świętuje rok trzeźwości

Aleksandra Degórska

12.03.2019 12:38

Wokalista Five Finger Death Punch|undefined

Huczna imprezka z okazji roku abstynencji? Nic z tych rzeczy - Ivan Moody postanowił sprawić sobie ogromny tatuaż przedstawiający feniksa. To nie wygląda dobrze...

Przez problemy wokalisty Five Finger Death Punch z alkoholem kapela miała sporo nieprzyjemnych sytuacji. Na trasie na początku 2017 Ivan Moody był zastąpiony przez Phila Labonte z All That Remains oraz syna Bruce'a Dickinsona. Wokalista wrócił na scenę, ale 12 czerwca 2017 wyznał, że jest to ostatni jego koncert, bowiem rozpoczął walkę z uzależnieniem. Całe szczęście muzyk wrócił na scenę, ale ostatnie lata nie były łatwe dla artysty.

Wokalista Five Finger Death Punch zrobił sobie tatuaż na głowie. Tak celebruje rok w trzeźwości

W marcu 2019 minął rok odkąd Ivan Moody nie tknął alkoholu. Muzyk powinien uczcić jakoś tę rocznicę, ale zamiast hucznej imprezy postanowił zrobić sobie tatuaż i to nie byle jaki. Wokalista zdecydował się na wykorzystanie symboliki feniksa, który powstaje z popiołów. Oczywiście taka grafika ma ukazywać jego odrodzenie po tym, jak stoczył się na samo dno.

Przeczytaj także

Bad Wolves i wokalista Five Finger Death Punch w coverze Zombie|undefined

Bad Wolves zagrał cover „Zombie” z wokalistą Five Finger Death Punch

Tatuaż pojawił się u muzyka na głowie i części twarzy - teraz każdy, kto spojrzy na muzyka będzie widzieć mitycznego feniksa. Przy okazji wokalista będzie mógł straszyć dzieci nocą... Przejrzyjcie zdjęcia oraz filmy, które udostępnił Ivan Moody.

Perkusista Five Finger Death Punch opuścił zespół

Niestety nie wszystko układa się po myśli fanów kapeli - po 13 latach współpracy z Five Finger Death Punch odszedł perkusista Jeremy Spencer. Muzyk przeszedł operację kręgosłupa i jest "fizycznie zmęczony" - dlatego zdecydował się na zakończenie swojej przygody z kapelą.

Aleksandra Degórska Redaktor antyradia