Aston Martin DB11 z instrukcji obsługi

Oczkiem w głowie Astona Martina jest następca DB9 – DB11. Aby podkreślić jego znaczenie, w siedzibie marki w Gaydon opracowano unikatowy obraz tego modelu.
Artyści posługiwali się wyłącznie kartkami papieru pochodzącymi z dwóch książek instrukcji obsługi, które kolejno układali na czarnym płótnie. Za projekt odpowiedzialni są pracownicy Atrium Art. Efekty ich pracy, jak i sam proces twórczy, można podziwiać na filmie:
To samo studio artystyczne stworzyło wcześniej Astona Martina Vanquisha przy wykorzystaniu 10 kilogramów skóry w kolorach Obsidian Black, Bitter Chocolate, po Cream Truffle i skończywszy na Sandstorm:
Aston Martin DB11 zapoczątkował nową erę w dziejach marki i to nie tylko ze względu na innowacyjną stylistykę, ale także na silniki. Designerzy opracowujac nowy model inspirowali się między innymi SUV-em DBX oraz DB10 stworzonym na potrzeby filmu Spectre z Jamsem Bondem.
Pojazd wyróżnia się długą i masywną maską, odważnymi przetłoczeniami, dużą osłoną chłodnicy oraz sporych rozmiarów felgami przypominającymi obręcze z DB10. Tylne, rozciągnięte światła przywodzą na myśl te, znane z Vanquisha oraz One-77. Z tyłu zamontowano duże, podwójne końcówki układu wydechowego oraz dyfuzor.
DB11 napędzane jest 5,2-litrowym silnikiem V12 o mocy 608 KM i 700 Nm maksymalnego momentu obrotowego, trafiającego na tylne koła za pośrednictwem 8-biegowej przekładni automatycznej produkcji ZF. Rozpędzenie się ze startu zatrzymanego do 100 km/h trwa 3,9 sekundy, a prędkość maksymalna to 322 km/h. Kierowca do wyboru ma trzy tryby jazdy – GT, Sport i Sport Plus – które wpływają na pracę silnika, układu kierowniczego, skrzyni biegów, amortyzatorów, a także systemu Torque Vectoring.
W stosunku do poprzednika, następca DB9 urósł w każdą ze stron – z 4709 mm długości do 4739 mm, z 1880 mm szerokości do 2060 mm, z 1270 mm wysokości do 1279 mm. Rozstaw osi zwiększył się z 2743 mm do 2808 mm.
We wnętrzu DB11 znajdziemy wiele elementów znanych z najnowszych modeli Mercedesa, przykładem czego są przyciski do elektrycznego ustawiania foteli, touchpad z pokrętłem do sterowania systemem multimedialnym, czy także sam wyświetlacz.
Najnowszy Aston Martin w Niemczech kosztuje 204 900 euro, czyli blisko 900 000 złotych. Mimo tak zaporowej ceny, chętnych na zakup tego auta nie brakuje.
Oceń artykuł