Będzie blokada porno w internecie. Ministerstwo Finansów opracowało „podatek od grzechu”

Michał Tomaszkiewicz
01.04.2019 11:44
sex|undefined Fot. foot: materiały prasowe

Polska idzie w ślady Wielkiej Brytanii – nie chodzi o wyjście z Unii Europejskiej, lecz o zablokowanie dostępu do porno w internecie. Na Wyspach odpowiednie prawo weszło w życie 1 kwietnia 2019, w Polsce analogiczne przepisy mogą zostać wprowadzone już na Święta Wielkanocne.

O planach zrobienia porządku z bezeceństwami w sieci obóz rządzący mówi od lat. Pierwsze informacje o chęci blokowania dostępu do treści porno pojawiły się jeszcze w 2016 roku – opinia publiczna najwyraźniej wybiła jednak posłom z głowy chęci umoralnienia internetu.

Pomysł nie został jednak zarzucony – prace nad rozwiązaniami prawnymi cały czas trwały. Do krucjaty w grudniu 2018 roku przyłączył się Rzecznik Praw Dziecka, który wprost oznajmił swoje poglądy na temat dostępu do porno przez sieć:

Mamy obowiązek chronić dzieci do 18. roku życia. Istotne jest abyśmy w zakresie cyberbezpieczeństwa i dostępu do informacji dali dzieciom ochronę. Na przykład w zakresie dostępu do bardzo złych treści pornograficznych być może należy wziąć przykład z innych krajów, gdzie rozwiązania są skuteczne. W Wielkiej Brytanii operatorzy sami się ograniczyli. Aby mieć dostęp do tych treści, dorośli muszą użyć karty kredytowej. To już dla dzieci jest niedostępne.
Przeczytaj także

Od 1 kwietnia 2019 roku mieszkańcy Wysp mogą otrzymać dostęp do stron porno po wyrobieniu sobie specjalnego identyfikatora AgeID – mogą go otrzymać w urzędach tylko osoby pełnoletnie.

Przeczytaj także

W Polsce za przygotowanie przepisów blokujących porno w internecie odpowiada ostatecznie Ministerstwo Finansów, które chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – z jednej strony ograniczyć konsumpcję przez Polaków treści wątpliwych moralnie, z drugiej – zapewnić nowe źródło przychodów dla budżetu państwa.

Dzięki partnerstwu publiczno-kościelnemu udało się nam przygotować innowacyjny produkt fiskalny, który jednocześnie krzewi postawy prochrześcijańskie oraz zapewnia stały strumień przychodów dla budżetu państwa, tworząc przy tym setki, a może nawet i tysiące nowych urzędowych miejsce pracy.
Przeczytaj także

Jak ma działać polska blokada porno w internecie?

Blokada porno w Polsce. Jak działa i kiedy zacznie obowiązywać?

Resort finansów przedstawia blokadę porno w internecie jako nowoczesną wersję podatku bykowego – nazwa robocza dla tworzonych przepisów do „podatek od grzechu”. Ministerstwo przyznaje, że najbardziej problematyczne było oszacowanie wysokości oczekiwanych przychodów dla budżetu państwa.

Estymacja przychodów budżetowych z tytułu „podatku od grzechu” była niesłychanie trudna. Eksperci wskazywali, że ze względu na homogeniczność polskiego społeczeństwa, które w praktycznie 100% wyznaje chrześcijaństwo, spodziewane przychody z wprowadzenia nowego produktu fiskalnego wyniosą 0 złotych – szanujący się katolicy po prostu nie oglądają tego typu treści, bo są sprzeczne z ich wiarą. Ostatecznie jednak okazało się, że blokowanie porno w internecie da się zmonetyzować – wskazują na to dane z niezależnych raportów dostępnych w internecie.

Ministerstwo Finansów oficjalnie nie chce tego przyznać, ale wiarę w sukces „podatku od grzechu” urzędnicy wynieśli z raportu rocznego opublikowane przez Pornhub, z którego wynika, że Polska plasuje się w Top 10 najczęściej oglądających porno w serwisie krajów.

Przeczytaj także

Jak ma działać blokada porno w Polsce? Ministerstwo chce uniknąć negatywnych konotacji, dlatego też w oficjalnych komunikatach nie będzie mówiło się w żaden sposób o ograniczeniu dostępu do treści tylko dla widzów dorosłych – podkreślane za to będzie, że dzięki wyrobieniu sobie (lub wykupieniu, o czym dalej) specjalnej „przepustki sezonowej” (nazwa została specjalnie wybrana, żeby wpisywać się w powszechną i akceptowaną społeczną metodę dostępu do dodatkowych treści na przykład w grach) jej posiadacze otrzymają coś więcej, niż osoby które z takiej opcji nie skorzystają.

Przepustka sezonowa do porno ma być dostępna w dwóch wersjach – darmowej oraz płatnej. Obie będą dostępne tylko dla osób, które ukończą 21. rok życia.

Darmowy dostęp do treści pornograficznych będzie dość istotnie ograniczony – według założeń komisji wspólnej Ministerstwa Finansów i Kościoła Katolickiego, posiadacze bezpłatnej przepustki dostaną możliwość oglądania tylko polskich materiałów porno stworzonych specjalnie na potrzeby programu.

Będą one dostępne w ramach serwisu VoD prowadzonego przez TVP – żeby otrzymać do nich dostęp, trzeba będzie wylegitymować się odpowiednim wiekiem oraz opłaceniem abonamentu radiowo-telewizyjnego, co samo w sobie ma zwiększyć ściągalność tego podatku i przyczynić się do poprawy kondycji polskich finansów.

Dostępne za darmo treści porno mają spełniać następujące wytyczne:

  • mają promować tradycyjne wartości (pokazywać tylko małżeństwa, do zbliżeń ma dochodzić tylko w celach prokreacyjnych, jeśli miejscem akcji jest kuchnia to żona ma być pokazana podczas gotowania, jeśli w łazience to podczas robienia prania itp.)
  • mają informować o rządowych programach pomocowych 500+
  • obowiązuje zakaz bezpośredniego pokazywania aktu płciowego, możliwe są krótkie przebitki na nagie ciało - nogi do pół uda, odsłonięte ramiona, dekolt (niezbyt wyzywający), gołe plecy
  • po zakończeniu sesji ma się wyświetlać automatycznie podliczona pokuta (modlitwa ma być wypowiadana do mikrofonu, a pracownicy Ministerstwa Finansów będą sprawdzać pokuty z zadanym materiałem i przekazywać parafiom informacje o osobach, które nie wywiązują się z tego obowiązku

Program darmowego dostępu do porno ma być reklamowany w czasie ogłoszeń parafialnych – pojawią się tam też informacje o płatnej wersji rozwiązania, będącej właściwym „podatkiem od grzechu”

Internauci, którzy chcieliby zobaczyć coś więcej, będą mogli wykupić płatne subskrypcje na poszczególne kategorie – w wersji podstawowej będzie można oglądać seks tradycyjny, w pozycji klasycznej. Każde „odstępstwo od normy” ma być dodatkowo płatne – ceny poszczególnych kategorii mają być ustalone w taki sposób, żeby aktywnie przeciwdziałać chęciom zapoznawania się z niemoralnymi treściami. Zaporowe kwoty mają obowiązywać zwłaszcza w przypadku dostępu do filmów pokazujących seks pomiędzy osobami tej samej płci.

Połowa przychodów z subskrypcji ma trafiać do Funduszu Kościelnego. Dzięki temu oglądający będą automatycznie rozgrzeszani z dokonywanych czynów bez konieczności odprawiania pokuty.

Dokładna data wprowadzenia blokady porno w polskim internecie nie jest jeszcze znana – nieoficjalnie mówi się, że przepisy miałyby zacząć obowiązywać przed okresem świątecznym, tak by osoby oglądające niemoralne treści nie zdążyły wyrobić sobie przepustek i nie dokonywały aktów bezczeszczenia najważniejszych dla chrześcijan wydarzeń.

 

Prima Aprilis (?)

Michał Tomaszkiewicz Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.