Czy reżyser "Shang-Chi" ma koronawirusa? Filmowiec otrzymał wyniki badań

Reżyser filmu Marvela "Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings" wykonał test na obecność koronawirusa w organizmie. W końcu otrzymał wyniki badań.
W piątek 13 marca 2020 roku wstrzymano zdjęcia do nadchodzącej produkcji Marvel Studios pod tytułem "Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings". Reżyser Destin Daniel Cretton w obawie przed koronawirusem zażądał przerwy w pracy i udał się na badania. W końcu otrzymał wyniki.
Reżyser "Shang-Chi" ma koronawirusa?
Zdjęcia do filmu trwają w Australii, gdzie epidemia COVID-19 również dotarła. Koronawirusem zarazili się między innymi Tom Hanks i jego żona Rita Wilson.
Cretton jako świeżo upieczony ojciec nie chciał ryzykować. W związki z tym wykonano mu badania na obecność koronawirusa. Wyniki w końcu dotarły, o czym filmowiec poinformował na Instagramie.
W zeszły piątek zdecydowałem przebadać się na koronawirusa. Pracowałem w bliskim kontakcie z niektórymi ludźmi, którzy potencjalnie mogli być narażeni na chorobę, a ponieważ Nik i ja mamy w domu noworodka, chciałem zachować środki bezpieczeństwa. Podczas tygodnia izolacji z dala od rodziny, miałem wiele czasu na przemyślenia dotyczące tego interesującego momentu w historii, w którym urodziło się nasze drugie dziecko. To czas pełen opinii i podziałów, w którym prawda naukowa jest podważana i ignorowana w politycznych rozgrywkach. Ale pośrodku tej burzy, kiedy gapiłem się w plamę na suficie pokoju hotelowego, która wyglądała jak królik, dostrzegłem, że wydarzyło się coś naprawdę pięknego. Ludzie na całym świecie zaczęli zdawać sobie sprawę z tego, jak bardzo jesteśmy połączeni, jak bardzo jesteśmy narażeni na zagrożenie, jak bardzo potrzebujemy siebie nawzajem, by przetrwać.
Z radością oznajmiam, że wynik badania okazał się negatywny, ale nadal będę podchodził do wszystkiego z ostrożnością. Bo jeśli wierzycie w dobro nauki, a ja wierzę, wciąż mamy przed sobą górę do pokonania. Bez względu na to, w co wierzycie, albo jak poważnie traktujecie ten problem, proszę, stosujcie się do zaleceń bezpieczeństwa z uwagi na tych, którzy są bardziej narażeni na chorobę niż wy i pamiętajcie, że brak objawów nie oznacza, że nie jesteście nosicielami. Proszę, pomagajcie, bądźcie skromni, zostańcie w domu. Zachowywanie dystansu między ludźmi jest aktem miłości do samego siebie, waszej rodziny, i każdej osoby na tej planecie. Wysyłam wam naszą miłość z Sydney w Australii.
Reżyser nie tylko poinformował o negatywnym wyniku badań na COVID-19, ale również zaapelował do swoich fanów o rozwagę w dobie pandemii koronawirusa.
Zdjęcia do "Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings" nadal są wstrzymane. Obecnie na planie pracuje jedynie druga ekipa filmowa, która zajmuje się kręceniem mniej istotnych scen do filmu. Nie wiadomo, kiedy praca nad produkcją rozpocznie się ponownie.
Zobacz: Gwiazdor "Shang-Chi" trolluje fanów Marvela?
"Shang-Chi" - kiedy premiera?
Destin Daniel Cretton, nie tylko wyreżyseruje film, ale wystąpi również w jednej z ról. W roli głównej zobaczymy jednak Simu Liu. W produkcji wystąpią również Awkwafina ("Bajecznie bogaci Azjaci"). Na razie nie zdradzono, kogo zagra aktorka. Przeciwnikiem Shang-Chi będzie Mandarin, w którego wcieli się Tony Leung. Premiera filmu została zaplanowana na 21 lutego 2021 roku.
Zobacz też: Chińczycy obawiają się, że "Shang-Chi" będzie ksenofobicznym filmem
Oceń artykuł