Głowy w wiadrze, penisy w lodówce i ciało potwora Frankensteina. Makabryczne odkrycie FBI w Arizonie [WIDEO]

Chętnych do przekazania po śmierci swoich ciał na cele naukowe nie brakuje. Gdyby wiedzieli, co z ich szczątkami zrobią pracownicy Biological Resource Center w Arizonie, być może wstrzymalibyście się z deklaracją. Pracownik FBI ujawnił szokujące wyniki przeszukania.
FBI zaczęło przyglądać się Biological Resource Center, organizacji non-profit zajmującej się realizowaniem ostatniej woli zmarłych przekazujących ciała na cele naukowe, w 2014 roku. Do służb dotarły sygnały, że organizacja sprzedaje powierzone im zwłoki i ich części.
Szczegóły przeszukania organizacji nie zostały podane do wiadomości publicznej. Dopiero po 5 latach, gdy w sądzie trwa sprawa wytoczona szefowi Biological Resource Center przez rodziny zmarłych, których ciała trafiły do fundacji, zeznania świadków rzucają nieco światła na sprawę.
Jedną z osób opowiadających o szczegółach akcji jest były agent FBI Mark Cwynar. Brał on udział w przeszukaniu i do dziś nie może uwierzyć, co odkryto na miejscu. Według informacji agencji Reuters, na terenie Biological Resource Center znaleziono łącznie 1755 części ludzkiego ciała. Wypełniły one 142 worki na zwłoki i ważyły 10 ton.
Oddali ciała na cele naukowe. Zrobili z nich potwora Frankensteina
Cwynar zeznał, że w trakcie przeszukania dokonano wielu makabrycznych odkryć. Jednym z nich było wiadro, w którym znajdowały się głowy, natrafiono także na stos rąk i nóg. Części ciała nie były w żaden sposób oznaczone, nie było więc prostego sposobu na zidentyfikowanie, czyje są to szczątki.
Agent FBI wspomniał także „zainfekowane głowy” oraz lodówkę wypełnioną penisami. Znaleziono także korpus mężczyzny z doszytą do niego kobiecą głową w stylu potwora Frankensteina.
Osoby, których bliscy ofiarowywali swoje ciała po śmierci byli informowani, że posłużą one do badań nad lekarstwami na raka, białaczkę oraz studiowanie komórek macierzystych. W rzeczywistości Biological Resource Center zajmowało się sprzedażą zwłok.
Z ustaleń służb wynika, że 21 ciał przekazanych BRC w celach naukowych zostało sprzedane wojsku USA, które wysadziło je w powietrze sprawdzając pole rażenia bomb umieszczanych przy drodze. Całe zwłoki były wycenione przez Biological Resource Center na 5 000 dolarów, samą ludzką głowę można było kupić za 300 USD.
Szef BCR tłumaczył, że organizacja była „dziełem miłości”, a swoje działania tłumaczył brakiem regulacji prawnych wskazujących, jak powinny działać takie organizacje. Został skazany na rok więzienia oraz cztery lata nadzoru.
Zobacz także: TOP 10: Najsłynniejsi seryjni mordercy, wśród nich Ted Bundy i Zodiak
Oceń artykuł