Jasnowidz Jackowski o najbliższych tygodniach. "Wydarzy się coś, czego nikt by się pozornie nie spodziewał"

Nowa, wstrząsająca wizja Krzysztofa Jackowskiego zapowiada przerażające wydarzenia związane z tragicznymi wydarzeniami, które jego zdaniem są nieuniknione
Jasnowidz Jackowski znowu bardzo zaniepokoił swoich widzów. W ostatniej transmisji na żywo słynny profeta podzielił się przerażającą wizją, dotyczącą najbliższych tygodni. Pan Krzysztof Jackowski twierdzi, że upadek pieniądza i reglamentację paliwa będą nieuniknione i musimy się do nich przygotować.
Jasnowidz Krzysztof Jackowski o władzy na świecie
Zdaniem ulubionego jasnowidza wszystkich Polaków dojdzie do czegoś tak strasznego, że sam jest zszokowany swoją przepowiednią.
Poczucia na przyszły rok nie napawają mnie optymizmem. Kojarzą mi się rzeczy niespodziewane, które będą szły w bardzo szybkim tempie. A on rzeczywiście już jest. Nie wydaje Wam się dziwne, że ludzie przestają nawet duże podwyżki zauważać? Nie zwracają na to uwagi. [...] Gnębią mnie inne poczucia, które mnie szokują. Nie wiem, czy to poczucie dotyczy tylko naszego kraju, czy większej liczby państw, ale mam bardzo dziwne wrażenie, że stanie się coś takiego, że rząd zrzuci władzę [...]. Nasz rząd i rządy w innych krajach przestaną być do końca rządami. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale tak to czuję. Stanie się to w ciągu iluś miesięcy. Stanie się to z jakiegoś powodu. Nie potrafię tego zrozumieć, poczuć, co to może być za powód, ale czuję, że sytuacja wchodzi w etap, że rządy pomału, ale wyraźnie będą pokazywały, że nie do końca w pewnych decyzjach są władcze
- powiedział Jackowski.
Ale o wiele bardziej przerażające słowa padły chwilę później. Pan Krzysztof podzielił się przerażającą wizją, dotyczącą statków w rejonie Morza Śródziemnego. Zdaniem wieszcza dojdzie tam do jakiś dramatycznych wydarzeń z ich udziałem.
Wydawać by się mogło, że na świecie teraz jest spokój, jeśli chodzi o kwestie militarne. Sytuacja na wschodnim pasku granicy to margines. Ogólnie na świecie troszeczkę się uspokoiło. Mnie się kojarzy taka scena: wpływa mnóstwo statków w rejon Morza Śródziemnego. Bardziej rejon południa Włoch. Te statki będą miały związek z kwestią militarną. Będą czego pilnowały, jakby były zakładnikiem spokoju, ostrzeżeniem. One nic nie będą robiły, będą transparentem, żeby dać znak, że to nie są żarty w jakiejś kwestii. Nie, tam się coś wydarzy. W okolicy Turcji wydarzy się coś, czego nikt by się pozornie nie spodziewał. Będzie to nagłe i straszne w skutkach. A potem nastanie cisza. Te statki na Morzu Śródziemnym będą pilnowały, by z tej ciszy nic się nie wyłoniło.
- powiedział Pan Krzysztof.
W kolejnej części swojej wizji Jackowski nawiązał do swojej poprzedniej przepowiedni, w której mówił, że "Coś się przedostanie do powietrza, do atmosfery". Wtedy już zapowiadał, że ludzie będą pić jakieś płyny, które internauci interpretują jako płyn Lugola i kojarzy z awarią w Czarnobylu.
Po raz drugi mi się to kojarzy: myślałem, że tu chodzi o wodę. A tu ludzie będą dostawali w butelkach jakieś płyny. [...] Kończy się etap pierwszy. Jesteśmy krótko przed etapem drugim, którego nie będziemy w stanie zrozumieć. Na naszych oczach wydarzą się rzeczy, w które niedawno byśmy jeszcze nie wierzyli. Na przemiany nie będziemy się godzili, ale zarazem będziemy bezsilni, nie będziemy w stanie zjednoczyć się z jakichś względów. Na skutek paniki będą podejmowane w szybkim tempie decyzje, które będą obowiązywały i zmienią całkowicie prawo, konstytucyjność pewnych kwestii. Zostaną wprowadzone zmiany, o których będziemy myśleli, że są na czas chaosu, ale one potem i tak będą obowiązywać. Zniknie pieniądz. Pewien region świata – może Europa – stworzy jedną walutę interwencyjną, która rzekomo będzie miała znaczenie na jakiś czas. Ludzie będą z tego zadowoleni, bo pieniądz ten nie będzie podlegał inflacji, będzie "zdrowy". Nawet przez myśl nam nie przejdzie, że on będzie już na stałe. To nie będzie pieniądz, który będziemy mieli w ręku, tylko pieniądz gwarantowany – będą nam gwarantować pieniądze, za które będziemy mogli kupić rzeczy, które będą w pewnym sensie reglamentowane - na przykład paliwo. Ale nie chodzi tylko o paliwo, ale wiele innych rzeczy. Wydaje mi się to nierealne, sam wątpię w to, co czuję, ale Wam to mówię. Skupiając się od jakiegoś czasu, takie rzeczy mam w głowie. Wszystko będzie robiło się niby wspólne, ale nie będzie to komunizm. Nie ma szans na odwrót.
- zakończył swoją ponure wizję Jackowski.
Jackowski prowadzi swój własny, bardzo popularny kanał, na którym odpowiada na żywo na zadawane przez internautów pytania. Udziela także mnóstwo wywiadów do gazet i telewizji. Wielu Polaków stale prosi go o pomoc rozwiązaniu trudnych i tajemniczych spraw, które wydają się beznadziejne.
Źródło: JASNOWIDZ Krzysztof Jackowski Official
Oceń artykuł