Jasnowidz Jackowski o roku 2022. "Polska podzielona na trzy części. W jednej wojsko – nie nasze"

Ostanie wystąpienia najsłynniejszego polskiego jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego przerażają. Mężczyzna twierdzi, że świat stoi na skraju wielkiego konfliktu zbrojnego, który nastąpi lada moment!
Najsłynniejszy polski jasnowidz od jakiegoś czasu powtarza, że jego zdaniem wkrótce będzie mieć miejsce "ogromny konflikt zbrojny" a pojawienie się koronawirusa przygotowuje na nią świat. Jackowski jest zdania, że pandemia koronawirusa jest wykorzystywana, jako "szkolenie i musztra" na wypadek działań zbrojnych.
Jasnowidz Jackowski o trzech strefach w Polsce
Krzysztof Jackowski w swoich ostatnich wypowiedziach coraz częściej i dobitniej podkreśla, że jest pewny nadejścia czegoś strasznego, co wydarzy się w przyszłym roku, a na co nie mamy wpływu. Z każdą wizją jego przewidywania są coraz bardziej sprecyzowane.
Pamiętacie, co mówiłem o trzech strefach w Polsce, mówiłem, że miasta będą zamykane, że w Polsce może rządzić „dziwny rząd” – ja to wszystko pamiętam, co mówiłem – i oby nie miało to miejsca. Ale chyba sami widzicie to, co się dzieje (…). Idzie to w jedną konkretną stronę. Rok 2022 będzie rokiem, który pod wieloma względami będzie brutalny dla nas wszystkich. Będzie rokiem konfrontacji militarnej. Do takiej konfrontacji może dojść w każdej chwili. Konfrontacja zbrojna miała odbyć się wcześniej, ale została odroczona. Miała być wiosną/latem mijającego roku.
- mówi Jackowski.
U nas nie wydarzy się nic takiego, co można nazwać konfliktem, który byłby w naszym kraju. Jesteśmy w niebezpieczeństwie, że Polska może być „ograna”. „Ograna” przez trzy strony. Nasz kraj jest o tyle w niebezpieczeństwie. Pamiętacie, jak mówiłem, że przez jakąś sytuację możemy stracić pewien rodzaj suwerenności, ale nie od razu będziemy to zauważali i rozumieli, że to się stało. Jesteśmy w bardzo niebezpiecznym dla siebie punktu, ale nie z perspektywy konfliktu, ale rozgrywek politycznych wokół Polski. Jedną taką rozgrywkę już mamy. Ona nie minęła, jej natężenie opadło.
- dodaje słynny profeta.
Ulubiony jasnowidz wszystkich Polaków, Krzysztof Jackowski, kontynuuje swoją retorykę. Jego zdaniem rok 2022 będzie o wiele gorszy niż 2021. Jackowski o "żółtym pyle", skażeniu i jego skutkach mówił już wcześniej. Do tej przepowiedni wrócił również i tym razem.
Nasz kraj został wciągnięty w jakiś konflikt i nie zdajemy sobie sprawy, jak to jest ważne. Nasz kraj nie ma pewnej neutralności, jaką miał przed sytuacją na wschodniej granicy (…). Nie mieliśmy problemów z granicą, ale taki problem powstał, to konflikt dyplomatyczny na linii Polska-Białoruś, ale i Polska-Rosja. Moje poczucia mówią mi, że Łukaszenka stoi za tym, co się dzieje (…), ale nie można twierdzić, że Putin nie ma z tym nic wspólnego (…). Jest to próba wpływu na rurociąg, który śni się Putinowi (...). W 2022 Polska będzie miała kolejne kłopoty, dlatego, że będzie mowa o zagrożeniu, którego nie będzie widać. Nie będzie chodziło o zarazę. Być może o jakieś skażenie, może o awarię, która będzie określana jako celowe działanie kogoś. To będzie problem fikcyjny, które odbije się w dużej mierze na naszym kraju.
- tłumaczy Pan Krzysztof.
W tym, co się będzie działo, czyli w konflikcie, który się zacznie, Polska będzie uczestniczyła, ale nic nie będzie się działo. Zrobi się taki dziwny układ, że Polska będzie podzielona na trzy części. W jednej części będzie wojsko – nie nasze. To nie będą wrogie wojska, które będą, ale będą napływać z powodu jakiegoś napięcia. Południowa część Polski będzie zagęszczona wojskiem, a potem, jak już sytuacja opadnie i nic się nie wydarzy, to to wojsko będzie stacjonowało. Czyżby była to jedna z tych klamer? To będzie takie rozmydlenie Polski. Taktyczne postępowanie, które będzie ściśle względem naszego kraju.
- mówi Krzysztof Jackowski.
Krzysztof Jackowski prowadzi swój kanał na YouTube i występuje gościnnie w audycjach. Uczestnicy wirtualnych seansów z jasnowidzem mogą mu zadawać pytania, na które ten odpowiada w czasie rzeczywistym. Polacy pytają o wszystko - od kwestii dotyczących polityki, zdrowia, koronawirusa po miejsca pobytu osób zaginionych czy pogodę.
Oceń artykuł