Miasto duchów. Tak wygląda teraz Wuhan, w którym odkryto koronawirusa 2019-nCoV [WIDEO]

Liczące 11 mln mieszkańców chińskie miasto Wuhan zostało całkowicie odcięte od świata w ramach walki ze śmiertelnie groźną chorobą, której ognisko wykryto właśnie w tej miejscowości. Na opustoszałych ulicach rzadko kiedy można spotkać drugiego człowieka.
Koronawirus 2019-nCoV został uznany przez Światową Organizację Zdrowia jako bardzo wysokie zagrożenie. Chiny, na terenie którego doszło do pierwszej infekcji, zapobiegawczo poddały kwarantannie siedem miast, w których mieszka ponad 30 mln osób.
Pierwszą śmierć spowodowaną przez wirusa stwierdzono w mieście Wuhan. Śledztwo wykazało, że do infekcji doszło najprawdopodobniej na miejscowym targu owoców morza, na którym handlowano nielegalnie dzikimi zwierzętami.
Nie odkryto jeszcze leku na nowego koronawirusa, zarażeniem może więc zakończyć się śmiercią. Z tego powodu na całym świecie panuje strach przed epidemią, a powodem troski jest nawet bezpieczeństwo paczek przychodzących do kupujących z Chin.
Najwięcej powodów do obaw mają mieszkańcy Wuhan. Kto nie musi, nie wychodzi na zewnątrz z domu. W rezultacie zatłoczone niegdyś chodniki i ulice świecą postapokaliptycznymi pustkami.
Wuhan po odkryciu koronawirusa wymarło. Tak wygląda życie w mieście [WIDEO]
W serwisie YouTube pojawił się film pokazujący codzienne życie w objętym kwarantanną Wuhan. Nagranie nie jest co prawda po angielsku, jednak obrazy mówią same za siebie.
Brak życia w alejach handlowych zazwyczaj tętniących od ludzi szokuje. Widać także, jak trudne jest zrobienie zakupów żywnościowych oraz jakich środków ostrożności używają mieszkańcy podczas kontaktów z innymi ludźmi.
Zakażonych koronawirusem 2019-nCoV jest tak dużo, że zabrakło dla nich miejsca w szpitalach w Wuhan. Władze zaczęły więc budowę szpitala polowego na 1000 osób, który ma być gotowy w tydzień.
Zobacz także: Dzieci porzucone na lotnisku na śmierć. Rodzice bali się, że złapały koronawirusa
Oceń artykuł