Najszybszy chirurg w historii. Miał amputować nogę, a zabił pacjenta i dwóch asystentów

14.07.2020 14:35
Najszybszy chirurg świata|undefined Fot. Shuttenstock (zdjęcie poglądowe)

Najszybszy chirurg w historii był w stanie wykonać amputację kończyny w zaledwie 30 sekund. MiaNa swoim koncie miał również inny "rekord": podczas amputacji nogi zabił pacjenta i dwóch asystentów. Jak to możliwe?

Jeżeli istnieje jakaś cecha typowa dla danej specjalizacji lekarskiej, to z pewnością w przypadku chirurgów jest to pewność siebie. Poznajcie Roberta Listona, człowieka, który jako pierwszy w Europie przeprowadził zabiegi operacyjne z zastosowaniem eteru do znieczulenia ogólnego, był w stanie wykonać amputację kończyny w zaledwie 30 sekund i pobił rekord śmiertelności w czasie wykonywania jednego zbiegu.

Najszybszy chirurg w historii

Robert Liston urodził się w 1794 roku w rodzinie wynalazcy nowego rodzaju organów kościelnych i pastora Prezbiteriańskiego Kościoła Szkocji Henry’ego Listona oraz Margaret Ireland. Od dziecka był bardzo pewny siebie. Słynął także z wybuchowego charakteru i kontrowersyjnych metod operowania. Jednocześnie był uważany za jednego z najlepszych chirurgów swojej epoki.

Przeczytaj także

Styl, w którym pracował był na tyle wyjątkowy, że niektórzy ludzie uważali go bardziej za showmana niż lekarza. Większość ludzi nazywał go "najszybszym nożem w West Endzie" a należy pamiętać, że szybkość była wtedy najważniejsza, zwłaszcza wziąwszy pod uwagę fakt, że nie stosowano znieczulenia. Każda sekunda oznaczała dla chorych o tyle dłuższą torturę.

Operacja z 300-procentową śmiertelnością

Najsłynniejsza operacja trwała poniżej 2 minut i 30 sekund. Robert Liston zdołał w tym czasie amputować nogę pacjenta. Chirurg pracował w takim pośpiechu, że zarazem przypadkowo amputował palce swojego młodego asystenta oraz rozciął klapy fraka innego, starszego lekarza, który obserwował tę operację.
Pacjent i okaleczony przypadkowo asystent Listona zmarli później z powodu gangreny. Z przerażenia i na skutek szoku zmarł również starszy lekarz, któremu skalpel przeszedł przez poły fraka.

Przypadkowa amputacja jąder i śmierć dziecka

Dwa inne szeroko opisane przypadki obejmowały amputację nogi w ciągu 30 sekund. W tym przypadku Liston przypadkowo obciął również jądra pacjenta.
Kolejnym, niezwykle ciekawym przypadkiem było usunięcie 45-funtówego guza moszny, który pacjent musiał nosić w taczce. Ta operacja trwała zaledwie 4 minuty i zakończyła się sukcesem.
Robert Liston "zoperował" także kilkuletniego chłopca z olbrzymim guzem szyi. Lekarz, który przedstawił mu ten przypadek, zaproponował w diagnostyce różnicowej ropień oraz tętniaka tętnicy szyjnej wspólnej. Liston stwierdził jednak, że nie słyszał o tętniaku u tak młodej osoby i nim ktokolwiek zdążył zareagować, wyciągnął z kieszeni surduta lancet i wykonał błyskawiczne cięcie. Pacjent wykrwawił się w ciągu kilku minut i zmarł na oczach zebranych.
"Zoperowany" tętniak do dziś można zobaczyć w muzeum patologii University College Hospital w Londynie.
Robert Liston roku 1846 wykorzystał eter podczas zabiegu chirurgicznego, stając się pierwszym chirurgiem w historii, który użył go jako środka znieczulającego. Należy również wspomnieć, że podczas jego pracy w uniwersyteckim szpitalu w Londynie umierał tylko jeden na jego dziesięciu pacjentów (w pobliskim szpitalu św. Bartłomieja umierał co czwarty).

Zobacz również: Chirurg plastyczny zbadał Całun Turyński. Znalazł ostateczny dowód na zmartwychwstanie Jezusa?

Romana Makówka
Romana Makówka Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.