Nowy Fullback ma tylko emblematy Fiata?

Fiat Professional zdecydował się na opracowanie „nowego pojazdu” o nazwie Fullback. Tak przynajmniej wynika z informacji prasowej…
A jak jest naprawdę? Zgoła inaczej. Otóż, nowy Fullback to tak jakby Mitsubishi L200 piątej generacji, tylko że w przebraniu. Zostały zmienione między innymi przednie i tylne światła, osłona chłodnicy, szyld i nazwa… Ta ostatnia wywodzi się od pozycji obrońcy w amerykańskim futbolu.
Do salonów w Europie nowy pickup Fiata zawita w trzeciej połowie 2016 roku. Zupełnie tak jak samochód, na który bazuje, pod maską ma 2,4-litrowego turbodiesla DI-D opracowanego przez Mitsubishi, dostępnego w dwóch wariantach mocy – 150 lub 180 KM.
W konfiguracji z podwójną kabiną, ten japońsko-włoski „obrońca” może pochwalić się maksymalnym dopuszczalnym obciążeniem rzędu 1045 kg. W standardzie dostępny jest napęd na obie osie oraz 6-biegowa ręczna przekładnia. Opcjonalnie można domówić pięciobiegowy automat.
Fullback rywalizować będzie z takimi konkurentami jak chociażby Mitsubishi L200 (eureka!), Isuzu D-Max, Nissan Navara, Toyota Hilux i Volkswagen Amarok. Przyszli klienci będą mogli wybrać jeden z co najmniej dwóch wersji wyposażenia, których ceny zostaną ujawnione jesienią przyszłego roku.
W każdej z konfiguracji, pickup Fiata mierzy 1,81 m szerokości, 1,89 m wysokości, przy rozstawie osi równym 3 metrom. Parametrem zmiennym jest jego długość – od 5,15 m, przez 5,27 w wersji z przedłużoną kabinę, aż po 5,28 m w w odmianie z podwójną kabiną.
Jak na samochód półciężarowy przystało, Fullback oferuje dość spartańskie wnętrze i słabe właściwości jezdne na wszelkich drogach asfaltowych. Za to na bezdrożach czuje się jak ryba w wodzie.
Oceń artykuł