Uber zawiesił 240 kont użytkowników podejrzewanych o kontakt z koronawirusem

Dwóch kierowców Ubera przewoziło osobę, u której oficjalnie podejrzewa się infekcję koronawirusem 2019-nCov. Zawieszono zarówno ich, jak i wszystkich pasażerów, których przewozili.
Koronawirus 2019-nCov postrzegany jest na świecie jako poważne zagrożenie. W sieci można znaleźć dużo informacji na temat choroby, z których spora część to niestety fake newsy.
Do walki z dezinformacją przystąpił między innymi malezyjski rząd. Dokonano już pierwszych aresztowań za publikowanie fake newsów, za co grozi nawet rok więzienia, a tamtejsze Ministerstwo Zdrowia wydło oficjalne oświadczenie w sprawie łączenia infekcji koronawirusem z apokalipsą zombie.
W Meksyku Uber stwierdził, że bezpieczeństwa nigdy za wiele. Gdy korporacja dowiedziała się, że z usług dwóch kierowców korzystała osoba podejrzewana o zarażanie koronawirusem, zawiesił konta 240 użytkowników i zalecił im zgłoszenie się do lekarza.
Uber zawiesił konta osobom mogącym mieć kontakt z koronawirusem 2019-nCov
Informacje o podejrzeniu infekcji u jednego z pasażerów Ubera pochodzi bezpośrednio od meksykańskich władz. Przewoźnik zareagował błyskawicznie, sprawdzając którzy kierowcy mieli z nim kontakt i zawieszając ich konta.
Uber na tym nie skończył: zawiesił także wszystkich 240 pasażerów, którzy podróżowali z dwójką zbanowanych i zalecił im kontakt z lekarzem.
Dla bezpieczeństwa waszego i wszystkich innych, wasze konta nie będą mogły służyć do zamawiania przejazdów.
Z danych WHO z 2 lutego 2020 wynika, że na całym świecie odnotowano 14,5 tys. infekcji koronawirusem 2019-nCov. Choroba dotarła do 23 krajów i doprowadziła do śmierci 304 osób.
Zobacz także: Przesyłki z AliExpress: Czy paczki z Chin mogą zawierać śmiertelnego koronawirusa?
Oceń artykuł