„Gra o tron” w XXI wieku? Zobacz niesamowity zwiastun

Sergiusz Kurczuk
01.09.2017 10:35
Westeros The Series|undefined Fot. Westeros The Series/YouTube

W sieci pojawił się zwiastun, który pokazuje, co by było, gdyby „Gra o tron” działa się we współczesnych czasach. Jak walka zwaśnionych królestw wyglądałby w XXI wieku? 

Fani „Gry o tron” muszą uzbroić się w cierpliwość. Właśnie zakończył się 7. sezon hitu HBO, który wywołał skrajne reakcje w widzach. Na finałową 8. serię trzeba będzie poczekać prawdopodobnie do roku 2019. To jednak nie koniec przygód z mieszkańcami Westeros. Twórcy serialu zapowiedzieli, że powstaną spin-offy „Gry o tron”. W końcu twórczość George'a R. R. Martina nie kończy się na „Pieśni lodu i ognia. Pisarz stworzył też kilka opowiadań dziejących się w Siedmiu Królestwach i prawdopodobnie na nich będzie opierał się nowy serial. Możliwe też, że twórcy pokażą jakiś fragment historii Westeros, na który w „Grze o tron” nie było czasu. Ale co by było, gdyby spin-off opowiadał o alternatywnej rzeczywistości, w której wątki z powieści Martina mieszałby się z naszymi realiami?

Na to pytanie postanowili odpowiedzieć twórcy kanału YouTube Westeros The Series. Postanowili zrobić trailer fikcyjnego serialu opartego na prozie Martina, ale rozgrywającego się w XXI wieku, albo przynajmniej świecie przypominającym nasze czasy. No bo w sumie „Gra o tron”, mimo że osadzona jest w pseudośredniowiecznych realiach fantasy, ma bardzo wiele wspólnego z prawdziwym życiem i wiele elementów fabuły serialu z powodzeniem mogłoby się wydarzyć w gabinetach polityków. W trailerze mamy więc połączenie „Gry o tron”, „House of Cards”„Igrzysk śmierci”

W nowoczesnym mieście rządy sprawuje premier Lannister. Najwyraźniej pochodzi z bardzo wpływowej rodziny, bo jedna z ulic nazwana została na ich cześć. Premier zapewnia wyborców, że z Północy nie nadciągnie żadne niebezpieczeństwo, a za Murem nic nie ma. Oczywiście to nie prawda, bo widzimy człowieka o rozświetlonych niebieskich oczach, do złudzenia przypominającego Białego Wędrowca. W zwiastunie pojawia się również tajemnicza kobieta z psem przypominającym wilka, która prawdopodobnie należy do partii politycznej, stojącej w opozycji do premiera. Są też niezadowoleni obywatele, którzy wymachują flagami z symbolem wilka. Pod koniec na miasto pada cień pojazdu, przypominającego smoka.

Trzeba przyznać, że twórcy kanału wykonali profesjonalnie swoją robotę i zmyślnie wpletli elementy „Gry o tron” w świat przypominający to, co dzieje się za oknem. Oczywiście nie mogło zbraknąć ponadczasowych składników opowieści - przemocy, seksu i narkotyków. Szkoda, że „Westeros” to tylko fanowska produkcja, bo zapowiada się naprawdę ciekawie. 

 

Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.