Blackmetalowcy pozowali do sesji zaręczynowej

Gdy wybierasz się do lasu uważaj, bo możesz spotkać tam czyhających w ciemnościach blackmetalowców. Zakochana para postanowiła wykorzystać tę sytuację i poprosiła mrocznych panów do pozowania do ich zdjęcia. Efekt naprawdę jest piorunujący.
Zamawiasz sesję zdjęciową, żeby uwiecznić swoje zaręczyny, myślisz sobie, że romantyczne focie wyjdą na pewno w lesie na łonie natury. Szykujesz się na to wydarzenie, pudrujesz nos, robisz się na bóstwo i w końcu wybierasz się razem z fotografem do tego lasu, a tam zamiast dzikiej zwierzyny spotykasz... blackmetalowców.
John Awesome oraz Nydia Hernandez mieli naprawdę szczęście! Zespół Coldvoid akurat pracował nad zdjęciami promocyjnymi. Para jednak nie uciekła z krzykiem, ale zaproponowała współpracę. Awesome tak opisał tę śmieszną sytuację:
W czasie ostatniej części sesji zauważyliśmy kilku kolesi z makijażem corpse paint siedzących na pobliskiej ławce i wykonujących black metal. Pomyśleliśmy, że będzie to śmieszny pomysł jeśli pojawią się na naszym zdjęciu. Podeszliśmy do nich i zapytaliśmy, a oni bardzo chętnie się zgodzili, bardzo mili ludzie.
Wiadomo nie od dziś, że blackmetalowcy to tacy przeuroczy muzycy chętni do wspólnych zdjęć. Co więcej Coldvoid podarował parze nawet swoje nowe demo. Chyba nikt nie pobije zakochanych jeśli chodzi o kreatywne zdjęcie, w końcu nie ma nic bardziej efektywnego niż długowłosi kolesie ze słojami makijażu, mieczem i świecznikiem.
Kapela gra natomiast tak:
Teraz brakuje tylko, żeby zespół zagrał na weselu pary, która zamierza wziąć ślub w 2017 roku. Można tylko przypuszczać, jak zareaguje rodzina, gdy na imprezie zamiast kapeli wykonującej hity Whitney Houston pojawią się mroczni faceci z wydający z siebie bliżej nieokreślone dźwięki przy metalowym akompaniamencie. Może zagrają „My Heart Will Go On” w wersji blackmetalowej? Zapowiada się naprawdę dobre wesele!
Chcielibyście mieć wspólne zdjęcie z blackmetalowcami?
Oceń artykuł