Co z nową płytą Limp Bizkit?

Gitarzysta Limp Bizkit opowiedział na jakim etapie pracy nad krążkiem o roboczym tytule „Stampede Of The Disco Elephants” znajduje się zespół. Fani są zniecierpliwieni...

Będę bezczelnie szczery w tym temacie. Nowy album przeszedł dużo przemian i wiele różnych sesji... Pracowaliśmy nad nim w pięciu różnych studiach nagraniowych. Wydaje mi się, że mamy jakieś 28 piosenek, może i więcej.

Brzmi optymistycznie. Okazuje się jednak, że z decyzją o wyselekcjonowaniu właściwych utworów na płytę, zwleka sam wokalista, Fred Durst... Wes powiedział, że Fred pracował nad wokalami w swoim domowym studiu non stop przez wiele miesięcy. Gitarzysta twierdzi, że Fred potwierdził gotowość materiału na płytę, jednak Borland ma wątpliwości i nie jest pewien ile z tych 28 piosenek zostało naprawdę ukończonych...

Fred ciągle robi dogrywki i wyrzuca wokale przez cały czas. Wydaje mi się, że jest w trybie, w którym lubi tylko to, co robi i nie podobają mu się inne rzeczy. Ale myślę, że dopiero teraz zaczyna czuć się bardziej pewny siebie w tym, co wprowadza do piosenek.

Wes Borland bardzo pokrętnie wypowiedział się o brzmieniu tych kawałków, które na pewno wylądują na „Stampede Of The Disco Elephants”. Czy w ogóle takie istnieją?

Ten album jest naprawdę dziwny. Jest naprawdę wiele dziwnych rzeczy, jakie zrobiliśmy i których próbowaliśmy. Niektóre z nich tak naprawdę nie są pełnymi utworami... W zasadzie, to poobgryzaliśmy płytę do maksimum i teraz staramy się, by to wszystko nabrało jakiegoś sensu.

Kiedy ukaże się płyta?

Szósty studyjny album zatytułowany „Gold Cobra” miał premierę w 2011 roku i ukazał się dwa lata po reaktywacji oryginalnego składu Limp Bizkit. Na „Stampede Of The Disco Elephants” fani czekają już trzy lata. Czy Wes Borland wie, kiedy nowa płyta może ujrzeć światło dzienne?

Myślę, że krążek wyjdzie jeszcze w tym roku. Jeśli nie... to nie wiem. [śmiech] Nie wyobrażam sobie żeby zajęło nam to jeszcze więcej czasu. Fred bywał w studiu prawie każdego dnia przez wiele miesięcy i po prostu ciągle szlifował materiał.

Jakie jest brzmienie albumu według samego Freda? Muzyk twierdzi, że „Stampede Of The Disco Elephants” będzie przełomowym materiałem w karierze zespołu.

To wszystko jest trochę bardziej szalone niż zazwyczaj. Zwariowane i dość skandaliczne. Ciężko to wytłumaczyć, ale myślę, że to będzie punkt zwrotny, który zmieni sposób, w jaki tworzyliśmy muzykę do tej pory. To będzie jak krążek „Paul’s Boutique” dla Beastie Boys!

2015 rok to szczególny czas dla członków grupy Limp Bizkit. Zespół właśnie zaczął obchody 20-lecia istnienia! Siódma studyjna płyta byłaby świetnym prezentem dla fanów, ale też i dla samych muzyków...

Czekacie?