Coma: Nowa płyta będzie eksperymentem

Jak dotąd dyskografię Comy zamyka krążek „Don't Set Your Dogs On Me” z 2013 roku, który pojawił się nakładem niemieckiej wytwórni earMusic/Edel. Cierpliwość fanów się opłaciła, bowiem zespół właśnie pracuje nad kolejną płytą.

Coma nie chce zdradzać wielu szczegółów przed premierą krążka, jednak wiemy już, że album pojawi się 7 października 2016 roku. Praca wre i utwory są już gotowe.

Piotr Rogucki zdradził, że nagrywa właśnie wokale, ale zapewne numery ulegną jeszcze pewnym zmianom:

Ewentualnie dojdą jakieś drobne przearanżowania materiału. Następnie nastąpi ostatnia faza, czyli miks i mastering, podczas których uzyskujemy 100% brzmienia, na którym nam zależy i też sprawdzamy, co z tego uda się uzyskać.

Jak się okazuje, Coma stworzyła sporo utworów zapowiadając bogate wydawnictwo:

Materiał jest bardzo obszerny, prawdopodobnie będzie to album dwupłytowy, na którym znajdzie się 17 utworów. Materiał jest też bardzo wewnętrznie zróżnicowany, czyli nie są to proste utwory, ale czasami wręcz poważne konstrukcje artystyczne.

W jakim kierunku postanowił podążyć zespół i czy muzycy czują presję, by nie zawieść swoich oddanych fanów? O tym wszystkim opowiedzieli w specjalnym wywiadzie dla redakcji Antyradio.pl:

Nasuwa się pytanie, czy na przestrzeni lat zmieniły się inspiracje artystów i czy one wpłynęły na muzyczne eksperymenty na nowej płycie. Adam Marszałkowski stwierdził, że na to pytanie odpowiedzą fani, gdy usłyszą materiał:

Myślę, że sami słuchacze ocenią, jakie były nasze inspiracje - co nas kręciło, co nas napędzało wtedy, gdy to tworzyliśmy.

Fanom nie pozostaje nic innego, jak wyczekiwać na premierę nowego wydawnictwa. Jak przyznali sami muzycy, po drodze ukażą się single, które zdradzą wiele więcej odnośnie brzmienia i kierunku, który obrał zespół.

Czekacie na nową płytę Comy?