Czy Margot Robbie lubi mocne brzmienia?
Gwiazda „Legionu Samobójców” zwierzyła się w telewizyjnym show, że farbowała kiedyś włosy na czarno, skracała je tylko przy pomocy żyletki i nosiła wyłącznie koszulki metalowych kapel.
Może to być dla Was zaskoczeniem patrząc na cukierkowy (a może raczej lizakowy?) wizerunek Harley Quinn z hitu DC Comics czy jasnowłosą żonę Leonardo DiCaprio z „Wilka z Wall Street”, jednak także Margot, jak wielu z nas, w okresie dojrzewania przechodziła okres buntu i - jak się okazuje - ukojenie odnajdywała wtedy w dźwiękach takich kapel jak Slipknot czy Metallica.
Choć tego drugiego nie miała okazji widzieć na żywo, koncert Slipknot zrobił na niej ogromne wrażenie. Dodała, że był to prawdopodobnie najlepszy koncert, na jakim była do tej pory i była oczarowana show, jakie sprezentowali muzycy zebranym słuchaczom. Na tyle, że zachęca do udziału w nich nawet osoby nie przepadające za metalem.
Przy okazji wyraziła spore zdziwienie faktem, że nawet na metalowych koncertach nie jest w stanie zachować anonimowości. Szczęśliwie fani metalu pod warstwą groźnych tatuaży czy licznych kolczyków często skrywają przemiłą osobowość i tak też było tym razem, więc wrażenie po koncercie było tylko jeszcze pozytywniejsze.
Pełny wywiad z Margot Robbie zobaczycie poniżej:
Poza tym artystka wspomniała, że jako nastolatka zachwycała się również takimi formacjami jak Silverstein czy Bullet For My Valentine. Z pewnością takich zespołów znalazłaby jeszcze kilka, jednak telewizyjny czas antenowy jest bardzo cenny i tym razem nie znalazło się go więcej na darmową reklamę dawnych faworytów Margot.
Nie tak dawno podzieliła się z widzami swoją ulubioną sceną seksu, więc może poczekajmy do kolejnego wywiadu, a wtedy zdradzi nam coś więcej odnośnie ulubionych muzycznych doznań zmysłowych?
Maciek Daszuta
Oceń artykuł
