James Hetfield prawie popłakał się na koncercie Metalliki. Lars i spółka go przytulili [WIDEO]
![James Hetfield prawie popłakał się na koncercie Metalliki. Lars i spółka go przytulili [WIDEO]](https://gfx.antyradio.pl/var/antyradio2/storage/images/muzyka/rock-news/james-hetfield-prawie-poplakal-sie-na-koncercie-metalliki/16373813-1-pol-PL/James-Hetfield-prawie-poplakal-sie-na-koncercie-Metalliki.-Lars-i-spolka-go-przytulili-WIDEO_article.jpg)
Niedawno Metallica zagrała kolejny z rzędu koncert w Brazylii. Podczas zapowiadania hitu "Sad But True" wokalista James Hetfield podzielił się z fanami swoimi wątpliwościami, co do przyszłości zespołu.
James Hetfield prawie popłakał się na koncercie Metalliki
James Hetfield niedawno nie bał się pokazać swoich prawdziwych emocji podczas koncertu Metalliki w Brazylii, przyznając się przed dziesiątkami tysięcy fanów na widowni, że przed rozpoczęciem koncertu czuł się "nieco niepewny siebie".
Stadion w Belo Horizonte nie mógł uwierzyć w słowa 58-letniego wokalisty/gitarzysty, który przed rozpoczęciem hitu "Sad But True" bardzo podziękował wszystkim za to, że po tylu latach jego zespół nadal ma karierę i fani nadal ich wspierają. Jak stwierdził Hetfield, razem z Kirkiem, Larsem i Robem są "błogosławieni":
Muszę wam powiedzieć, że nie czułem się zbyt dobrze przed wyjściem na scenę. Nie byłem pewny siebie - jestem już starym dziadem, nie potrafię już grać. Wmawiałem sobie różne kłamstwa, żeby obniżyć swoją samoocenę.
Hetfield przyznał, że przyznał się do tego swoim kolegom z zespołu:
Więc pogadałem z tymi jegomościami i oni mi pomogli. Po prostu, ot tak. Przytulili mnie i powiedzieli: "Hej, jeśli masz problemy z byciem na scenie, to my zrobimy wszystko, by Ci pomóc". I powiem wam, że to dla mnie naprawdę wiele znaczy.
W tym momencie pozostali członkowie Metalliki podeszli do Jamesa i ponownie go przytulili. Hetfield był bardzo poruszony tym zachowaniem, podobnie zresztą jak członkowie widowni, którzy zaczęli głośno wiwatować i bić brawa. Wokalista zakończył wypowiedź słowami:
Patrzę teraz na was i wiem... Nie jestem sam. Nie jestem sam i wy też nie jesteście sami.
Oceń artykuł