Nergal: Na nowej płycie Behemotha usłyszycie postpunkowe inspiracje

Jakub Gańko
14.01.2016 12:17
|north Fot. kadr z wideo

Lider Behemotha zdradził kilka faktów na temat powstającej płyty zespołu. Czego możemy się spodziewać?

Behemoth nie spieszy się z nagrywaniem następcy wydanego w 2014 roku „The Satanist”. Adam Darski zdradzał już, że nie myśli jeszcze w ogóle o nowym materiale, a zamiast tego chce skupić się na koncertach. Muzycy czekają na odpowiedni moment, kiedy kolejne dzieło samo w nich dojrzeje.

Jednak opowiadając swoim fanom o własnych inspiracjach, Nergal wskazał pewną drogę, którą może obrać na nowym albumie. Przyznał, że w ostatnim czasie ma na niego wpływ przede wszystkim awangarda. Nie musi to oznaczać, że wokalista zaraz będzie śpiewał awangardowe rzeczy, może się to jednak objawić w inny sposób.

Nie zdziwiłbym się, jeśli na kolejnej płycie Behemotha usłyszycie pewne postpunkowe inspiracje, szczególnie w kwestiach rytmicznych. Ostatnio jestem podjarany prymitywnymi, pierwotnymi tempami. Więc kto wie.

Słowa te wskazywałyby na to, że 11. krążek gdańskiej formacji może znacznie się różnić od „The Satanist”, gdzie - jak doskonale pamiętamy - królowały raczej średnie tempa. Obok post-punku Nergal wskazał pośród swoich ulubieńców klasykę rocka, od której nie da się na dłużej uciec, bo za każdym razem w końcu wraca jak bumerang. Ma tu na myśli takie zespoły jak Iron Maiden, Judas Priest, Led Zeppelin i Black Sabbath.

Lubię odlecieć w jakieś inne rejony, ale w końcu wracam i słucham klasyków: heavy metalu, punku, gotyku. Nie jestem gotem ani szczególnym fanem takiej muzyki, ale Fields of the Nephilim to niekwestionowana klasyka.

O uwielbieniu lidera Behemotha dla grupy Carla McCoya wiadomo nie od dziś - widać je nawet po koszulce, w której udzielał odpowiedzi. Adam Darski dołączył do Fields of the Nephilim w trakcie koncertu 6 maja 2011 roku w katowickim Mega Clubie. Wspólne wykonanie utworu „Penetration” było wówczas pierwszym publicznym występem Nergala po przeszczepie szpiku kostnego.

Muzyk wypowiedział się również o ostatniej płycie Davida Bowiego, wydanej w jego 69. urodziny „Blackstar”. Behemoth już wcześniej złożył hołd także i temu artyście.

To naprawdę bardzo inspirująca rzecz. Nawet dla muzyków uprawiających tak radykalną muzykę jak my.

Nergal przyznał, że ma pewien problem z grupami ze sceny ekstremalnego metalu, których inspiruje chrześcijaństwo. Inaczej jednak postrzega zespoły rockowe, które deklarują głębokie oddanie tej wierze. Pośród swoich ulubionych artystów tego typu wymienił Wovenhand, 16 Horsepower i Johnny'ego Casha.

Jeśli chodzi o polską scenę muzyczną, wokalista wyróżnił przede wszystkim artystów blackmetalowych. Szczególnie zwrócił uwagę na zespół Mgła, polecił też Kriegsmaschine, Infernal War i Furię. Wszystkie z nich nazwał wyjątkowo oryginalnymi i mającymi coś świeżego do powiedzenia w obrębie swojego gatunku.

Więcej wypowiedzi Adama Darskiego znajdziecie w nagraniach poniżej:

Wcześniej już Behemoth potwierdził pogłoski mówiące o jego planach z teatrem. Na zaplanowanej na 2016 rok trasie koncertowej grupa będzie wykonywać w całości materiał ze swojej ostatniej płyty. Koncertom będzie towarzyszyć wystawa „The Congregation - A Symbiosis Of Behemoth And Toxic Vision”.

Czekacie na nową płytę Behemotha?

Jakub Gańko Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.