Ozzy Osbourne – tytan pracy?

Zdrowy tryb życia służy Ozzy’emu. Ledwo zapowiedział kolejny album Black Sabbath oraz trasę, chwilę później wydał „Memoirs of a Madman”. A po głowie chodzi mu jeszcze...
... kolejna solowa płyta! Okazuje się, że 17 najlepszych utworów Ozzy’ego Osbourne’a wydanych 17 października 2014 roku na płycie „Memoirs of a Madman” miało tylko przypomnieć fanom, że artysta nie zakończył solowej kariery.
Teraz ujawnił, że choć w ostatnich latach intensywnie nagrywał i koncertował z Black Sabbath, znalazł również czas dla siebie.
Chciałem wszystkim dać znać, że nie zakończyłem solowej kariery. (...) Jestem w trakcie gromadzenia materiału. Jak na razie współstworzyłem jakieś 3 piosenki na solowy album.
Wiemy też już trochę, jak one będą brzmieć.
Na następnej płycie chcę wrócić do korzeni.
W jednym z wywiadów jego perkusista, Tommy Clufetos, zasugerował, że oznacza to mniej technologii, a więcej wzmacniaczy i bębnów.
Kiedy możemy spodziewać się czegoś z nowej płyty? Najpierw podobno ukazać się ma 14. album Black Sabbath, potem jeszcze Ozzy Osbourne, Tony Iommi, Geezer Butler chcą ruszyć w promującą ją trasę. Książę Ciemności nie pozostawia złudzeń:
Zajmie to jeszcze jakieś 2–3 lata, zanim znów wypuszczę solową płytę, „Memoirs of a Madman” mówi fanom, że to jeszcze nie koniec.
Póki Ozzy się trzyma, to na pewno nie koniec. Jego gitarzysta Gus G. zdradził niedawno, że Osbourne podpisał kontrakt na jeszcze 3 solowe albumy.
Solową dyskografię Osbourne’a na razie zamyka „Scream” z 2010 roku.
Oceń artykuł