Rob Halford z Judas Priest podczas konceru wykopał fanowi telefon z rąk [WIDEO]

Kamil Kacperski

31.05.2019 11:32

Wokalista Judas Priest nie cacka się z przeszkadzającymi mu fanami. Podczas koncertu w Rosemont w stanie Illinois, artysta zdenerwował się na jednego z członków publiczności i dosłownie wykopał mu telefon z rąk. Cała sytuacja została uwieczniona przez fanów obecnych na koncercie.

Pod koniec maja 2019 roku na koncercie Judas Priest doszło do kuriozalnej sytuacji. Podczas wykonywania utworu "Judas Rising", Rob Halford wykopał fanowi telefon z rąk, ponieważ lampa ze smartfona przeszkadzała wokaliście w pełnieniu obowiązków frontmana. Artysta wziął rozbieg niczym Cristiano Ronaldo podchodzący do rzutu wolnego, a następnie z techniką godną Portugalczyka wykopał urządzenie z rąk nieszczęśnika.

Judas Priest - Rob Halford wykopał fanowi telefon z rąk

Całość została oczywiście zarejestrowana przez innego z uczestników koncertu Judas Priest i została ochrzczona nazwą "Incydent z iPhone'em". Poniżej możecie zobaczyć jak Halford rozprawia się z denerwującym fanem i jego smartfonem:

Halford niedługo później wytłumaczył, dlaczego dopuścił się takiego zachowania. Opublikował oświadczenie na łamach portalu Loudwire, gdzie powiedział, że koncert powinien być przeżyciem typu "tu i teraz" i przestrzegł wszystkich, by już tego nie robili w obecności Bogów Metalu:

Fakty są takie, że kochamy naszych fanów i jeżeli chcą nas nagrywać oraz oglądać koncert na ekranie telefonu, a nie uczestnicząc w wydarzeniu, to droga wolna. Ale jeżeli będziesz fizycznie wpływał na występ Bogów Metalu, to teraz wiesz co cię czeka.

Przeczytaj także

Judas Priest żegna zmarłego grafika Rosława Szaybę

Znanymi wokalistami, którzy nie życzą sobie używania telefonów na koncertach są m.in. Jack White, a także Maynard James Keenan z Toola i A Perfect Circle. Panowie wyrzucili już kilku fanów ze swoich występów, co również zostało szeroko skomentowane i udokumentowane na przestrzeni lat przez branżowe media.

Jeśli chodzi zaś o Judas Priest, to zespół na razie nie ma planów koncertowych dotyczących Polski. Z jednej strony nie powinno to nikogo dziwić, bo w końcu pojawili się w naszym kraju dwukrotnie w 2018 roku. Ich dyskografię zamyka album "Firepower".