Rockowe i metalowe okładki w filmowych wersjach

Kino wzrusza, bawi, straszy, ale i inspiruje. Przenika też w inne rejony kultury. Zobaczcie jak wyglądają rockowe i metalowe płyty z bohaterami filmów.
Niektóre okładki albumów uznawane są już za klasyczne i kultowe. Pojawiają się dumnie na piersiach fanów w postaci koszulek. Szybkie spojrzenie na nie i możemy z pamięci wyrecytować spis utworów z płyt, które zdobią.
Podobnie jest z częścią filmów, gier i kreskówek. Ich bohaterowie, choć fikcyjni, są bardziej rozpoznawalni niż rzeczywiści aktorzy, reżyserzy czy celebryci. Doskonale pamiętamy ich przygody, które generują całe morze emocji i przeżyć.
Te dwa światy mogą się jednak z sukcesem przenikać. Czemu by nie połączyć okładki płyty Rage Against The Machine z postacią Kudłatego ze „Scooby-Doo”, albo „Nevermind” Nirvany ze światem Tolkiena i jego „Władcy Pierścieni”? Oto jak rock i metal miesza się z popkulturą! I to na pewno nie przy użyciu Pejnta :)
A może Wy macie jakieś ciekawe pomysły na alternatywne wersje okładek?
Oceń artykuł