Yungblud romansuje z Robertem Smithem na nowej płycie. Jak brzmi album "Yungblud"? [RECENZJA]

02.09.2022 17:08
Yungblud Fot. materiały prasowe Universal Music Polska

Yungblud powrócił z nową płytą "Yungblud" i zaskoczył swoją dojrzałością oraz jawnym nawiązaniem do twórczości The Cure. Posłuchajcie najnowszego albumu "Youngblud".

2 września 2022 ukazał się najnowszy album Yungblud, który sporo ostatnio namieszał w rockowym świecie. Muzyk pokazał, że rock wcale nie jest martwy, nadal można tworzyć gitarowe brzmienia, które trafiają do młodych odbiorców spragnionych mocnych wrażeń. Yungblud jednak nie jest już dzieciakiem, a jego nowy album jest zdecydowanie dojrzalszy i bardziej melodyjny. Czy warto sięgnąć po tej krążek?

Polecamy

Yungblud wydał nowy album "Yungblud" [RECENZJA]

Utwór "The Funeral", który otwiera najnowszy album Yungblud od razu kojarzy się z klimatem piosenek Bruce’a Springsteena – akustyczna gitara, uczucie, jakby się jechało samochodem po pustej drodze na pustkowiu. Ten kawałek to spore zaskoczenie, podobnie, jak kolejny utwór "Tissues", który ma perkusję ściągniętą z piosenki "Close to me" The Cure - już chyba wiadomo, na jakiej muzyce wychował muzyk. 

Kolejny kawałek zatytułowany "Memories" jest zdecydowanie żwawszy od poprzedników, ale to nadal Yungblud w zaskakująco "spokojnej" wersji, w porównaniu do tego, co wcześniej serwował nam artysta. Dopiero od utworu "Sex not Violence" "wraca" Yungblud, którego znamy - bezkompromisowy, dziki i z pulsującym basem, który powoduje, że noga sama zaczyna chodzić. Następne piosenki "Don’t Go" oraz "Don’t Feel Like Feeling Sad Today" to kolejny hołd w stronę The Cure, zespołu, który lubi mieszać wesołe melodie ze smutnymi tekstami.

Posłuchaj podcastu

Zwieńczeniem płyta jest piosenka "The Boy in The Black Dress". Utwór mógłby spokojnie stać się piątkowym hymnem zastępując kawałek "Friday I'm in Love", który tak wiele osób lubi słychać pod koniec pracowitego tygodnia

Polecamy

Yungblud chyba ostatnio odświeżył sobie dyskografię The Cure, bo słychać na jego płycie, że mocno inspirował się piosenkami Roberta Smitha. Młody artysta zawsze potrafił serwować nam melodyjne piosenki z gitarowym jazgotem, ale wydaje się, że na nowej płycie trochę się "uspokoił" i dojrzał. "Yungblud" to fajny albym na piątkowy wieczór, chociaż nie jest to płyta, która zapadnie nam w pamięć.

Ocena 7/10

Aleksandra Degórska
Aleksandra Degórska Redaktor antyradia
CZYTAJ TAKŻE
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.