Nie żyje Tony Hendra, zagrał w filmie "Oto Spinal Tap" o szalonych heavymetalowcach

W wieku 79 lat zmarł Tony Hendra z filmu o heavymetalowcach z grupy Spinal Tap. Wcielił się w rolę menadżera grupy.
Tony Hendra to angielski satyryk, aktor i pisarz. Chodził do klasy w St Albans School ze Stephenem Hawkingiem, a popularność zyskał dzięki satyrycznemu serialowi "Spitting Image". Jak Donosi "New York Times" twórca zmarł 4 marca 2021 roku.
Tony Hendra nie żyje
Tony Hendra nie żyje. Aktor zmarł w wieku 79 lat z powodu stwardnienia zanikowego bocznego, które znane jest również pod nazwą choroby Lou Gehriga. Schorzenie zdiagnozowano u mężczyzny w 2019 roku.
Hendra zaczął swoją karierę na Uniwersytecie Cambridge podczas studiów, gdzie dołączył do grupy teatralnej, z którą realizował komedie. W jej skład wchodzili również przyszli założyciele Monty Pythona.
Fanom metalu, Hendra jest najbardziej znany z głośnego mockumentary Roba Reinera z 1984 roku "Oto Spinal Tap". Film opowiada o heavymetalowej kapeli i jej burzliwej karierze. Co ciekawe, większość dialogów w produkcji była improwizowana, a komedia zapoczątkowała rozwój nowego gatunku filmowego. Tony Hendra wcielił się w niej w rolę menadżera zespołu Iana Faitha.
W 2004 roku Jessica Hendra młodsza córka aktora poinformowała "New York Times", że ojciec wykorzystywał ją seksualnie, gdy była małym dzieckiem. Aktor kategorycznie zaprzeczał zarzucanym mu czynom.
Oceń artykuł