Daisy Ridley o przejściu Rey na Ciemną stronę Mocy: "Nie ma dymu bez ognia"

28.08.2019 14:24
Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie|undefined Fot. kadr z filmu Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie

Najnowsza zapowiedź filmu "Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie" sugeruje, że Rey przejdzie na Ciemną stronę Mocy. Daisy Ridley skomentowała metamorfozę bohaterki.

Fanami "Gwiezdnych Wojen" wstrząsnął najnowszy zwiastun IX epizodu, który po raz pierwszy zaprezentowano podczas D23 Expo 2019. Zapowiedź kończy się szokującą sceną, w której Rey w czarnym kapturze na głowie włącza podwójny miecz świetlny o czerownym ostrzu. Czy to oznacza, że bohaterka przeszła na Ciemną stronę Mocy? Daisy Ridley, która wciela się w Rey, skomentowała ten fragment nadchodzącego filmu.

"Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie" - czy Rey przejdzie na Ciemną stronę Mocy?

Wszystkim reżyserom "Gwiezdnych Wojen" zależy na tym, by zdradzić przed seansem kolejnego epizodu jak najmniej informacji. Jakoś trzeba jednak rozgrzać widzów i przypomnieć im, że warto czekać na premierę następnej części przygód ulubionych bohaterów. Z tego powodu w najnowszym zwiastunie zakończenia trzeciej trylogii "Star Wars" pojawił się fragment intrygującej sceny. Daisy Ridley została zapytana przez Yahoo! Movies o komentarz w sprawie przejścia jej bohaterki na Ciemną stronę Mocy.

Dowód jest na ekranie. Zinterpretujcie go wedle własnego uznania. Ale nie ma dymu bez ognia... Po prostu poczekajcie i zobaczcie, co J.J. [Abrams - reżyser] i Chris [Terrio - scenarzysta] wymyślili. To naprawdę robi wrażenie, jak udało im się powiązać wszystkie wątki, w miejmy nadzieję, wpasowane zakończenie.

Oczywiście aktorka nie mogła potwierdzić ani zaprzeczyć czy Rey rzeczywiście ulegnie namową Kylo Rena i postanowi odrzucić Jasną stronę Mocy. Nie wykluczone, że twórcy filmu poszli drogą wyznaczoną przez Marvel Studios i zwiastun został tak stworzony, żeby zasugerować widzom pewne rozwiązania fabularne, które wcale nie muszą mieć pokrycia w rzeczywistości. Całkiem możliwe, że scena z trailera pochodzi z wizji głównej bohaterki i wcale nie dojdzie do zdrady Ruchu Oporu.

Przeczytaj także

Wątek postanowił też skomentować John Boyega, który wciela się w Finna.

To nie jest łatwy okres dla Ruchu Oporu. Ruch Oporu jest zniszczony. Nie mają broni. Nie mają zbyt wielu sojuszników. Wiecie, jak się to dla nich skończyło po "Ostatnich Jedi". To nie jest zbyt świetna sytuacja... Ciemność po raz pierwszy od bardzo dawna jest 10 kroków przed nimi. A dla reszty nas rola bohaterów Ruchu Oporu jest trochę szaleństwem. Jest też konflikt pomiędzy nami, biorąc pod uwagę przeszłość. Ale to wszystko jest tylko wstępem do niesamowitej przygody, na którą czekam.

Czy to oznacza, że Rey postanowi odwrócić się od swoich dawnych przyjaciół i połączy siły z Kylo Renem? Czy wypowiedź Boyegi tłumaczy, dlaczego C-3PO ma czerwone oczy? Czy Ruch Oporu będzie miał do czynienia z kolejną superbronią, która potrafi niszczyć całe planety? Trudno powiedzieć. Przekonamy się o tym za kilka miesięcy.

Przeczytaj także

"Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie" - kiedy premiera?

Film "Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie" trafi do polskich kin 19 grudnia 2019 roku. Za reżyserię ponownie odpowiada J.J. Abrams. W rolach głównych wystąpili Daisy Ridley, John Boyega, Oscar Isaac, Adam Driver, Mark Hamill, Carrie Fisher, Billy Dee Williams, Lupita Nyong'o oraz Domhnall Gleeson.

Zobacz też: Snoke powróci? W sieci pojawiła się nowa teoria dotycząca "Gwiezdnych wojen IX"

Sergiusz Kurczuk
Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
Logo 18plus

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.