"Thor: Love and Thunder" - powróci Asgard, Matt Damon i Sam Neill. Nowe szczegóły fabuły

W Australii trwają obecnie zdjęcia do filmu "Thor: Love and Thunder" - wygląda na to, że w produkcji powrócą "znajome" twarze i widoki. Na planie zobaczyliśmy bowiem aktorów wcielających się w... aktorów, a także Nowy Asgard.
Thor: Love and Thunder - będzie kolejna "scenka rodzajowa" pokazująca przeszłe wydarzenia
Taika Waititi postanowił pokazać w swoim następnym filmie kolejne "przedstawienie" na bazie wydarzeń z poprzednich produkcji o Thorze. W sieci pojawiły się bowiem zdjęcia z planu "Thor: Love and Thunder", na których widzimy sporą scenę, fragmenty budowli z Nowego Asgardu, a także znajome twarze aktorów, którzy wcielali się w fikcyjne wersje Thora, Lokiego i Odyna.
Daily Mail oraz inne lokalne gazety i portale pokazały na swoich łamach zdjęcia z planu, na których widzimy powracających aktorów - Matta Damona, Luke'a Hemswortha i Sama Neilla. Scenka rodzajowa będzie pokazywała nam śmierć Odyna i pierwsze pojawienie się Heli - siostrę nordyckich bogów zagra natomiast Melissa McCarthy. Poniżej możecie zobaczyć nowe zdjęcia z planu produkcji:
Tak natomiast będą prezentowali się Neill, Hemsworth, McCarthy i Damon:
Trudno jest odgadnąć, jaki jest kontekst powyższej sytuacji. Czy to nowa królowa Asgardu Walkiria postanowiła uczcić pamięć Lokiego, Odyna i Thora? A może Thor postanowił oddać hołd swoim zmarłym członkom rodziny?
Istnieje też możliwość, że będzie to pierwsza scena w filmie, która ma szybko przypomnieć fanom najważniejsze wydarzenia z "Thora: Ragnarok". Ta ostatnia opcja wydaje się być na tyle absurdalna, że Taika Waititi spokojnie mógł na taki pomysł wpaść.
Tego przekonamy się po premierze filmu "Thor: Love and Thunder", która ma się odbyć 6 maja 2022 roku.
Oceń artykuł