Kapitan Marvel pobiła swojego kota. Co ją do tego skłoniło?

W komiksie "Absolute Carnage: Captain Marvel" Carol Danvers musiała użyć swojej mocy, by zwrócić się przeciwko kosmicznemu kotu. Wszystko przez Symbioty.
W filmie "Kapitan Marvel" widzowie poznali uroczego rudego kota imieniem Goose. Nie wszyscy wiedzą, ale zwierzak ma swój komiksowy pierwowzór - kotkę imieniem Chewie. Oba sierściuchy w rzeczywistości są Flerkenami - śmiertelnie niebezpiecznymi kosmitami przypominającymi ziemskie koty. Okazuje się, że Chewie może być jeszcze bardziej zabójcza. Kapitan Marvel została zmuszona do walki ze swoją pupilką.
Kot Kapitan Marvel nosicielem Symbiota
W pierwszym numerze komiksu "Absolute Carnage: Captain Marvel" autorstwa Donny'ego Catesa i Ryana Stegmana doszło do dość nieprzyjemniej sytuacji. Seria jest tie-inem eventu "Absolute Carnage", który rozpoczął się w najnowszej serii poświęconej Venomowi. Po krótkiej przerwie do uniwersum powrócił Carnage - pomiot Venoma, który jest od niego o wiele bardziej krwiożerczy i nieprzewidywalny. Szalony Cletus Kasady powrócił i zamierza zabić każdą postać z uniwersum Marvela, która miała kontakt z Symbiotem.
Każdy, kto czytał komiksy Marvela, doskonale wie, że mało który bohater nie zetknął się z którymś z Klyntarów. Jedną z takich postaci jest Carol Danvers. Carnege postanowił wykorzystać zwierzęta, by inwigilować dawnych nosicieli Symbiotów. Jednym z zainfekowanych stworzeń jest Chewie, nad którą kosmiczny pasożyt przejął kontrolę.
Zaatakowana Carol nie miała wyjścia. W samoobronie musiała użyć swojej nadludzkiej mocy, by powstrzymać Chewie. Jak widać, Symbiot wykorzystał naturalne zdolności Flerkenów - ich ukryte macki i sprawił, że kosmiczny kto jest jeszcze bardziej śmiercionośny niż oryginał.
Czy Kapitan Marvel poradzi sobie z Chewie? Czy kota uda się uratować przed Carnage'em? Przekonamy się już niedługo. "Absolute Carnage: Captain Marvel" #1 trafi do sprzedaży już 20 listopada 2019 roku.
Zobacz też: Czy jeden z klasycznych członków X-Men zjadł człowieka?
Oceń artykuł