Kiedy pojawi się nowa trylogia „Gwiezdnych Wojen”?
Fani „Star Wars” wyczekują IX epizodu sagi, ale w planach jest też kolejna trylogia w reżyserii Riana Johnsona. Kiedy możemy spodziewać się pierwszej części filmu?
Rian Johnson to filmowiec, który zasiał ferment wśród fanów „Star Wars”. Dla niektórych miłośników kosmicznej sagi „Ostatni Jedi” zniszczyli markę stworzoną ponad 40 lat temu. Nie chodzi tylko o kierunek, w którym poprowadził kluczowe postacie, ale również odejście od tradycyjnej formuły znanej z przednich części. VIII epizod wywołał sporo kontrowersji, mimo to szefowie Lucasfilm powierzyli Johnsonowi pieczę nad kolejną trylogią, która pojawi się po zwieńczeniu poprzedniej. Kiedy możemy spodziewać się pierwszego filmu?
„Gwiezdne Wojny” X - kiedy premiera?
IX epizod „Star Wars” ma być nie tylko konkluzją trylogii rozpoczętej w 2015 roku filmem „Przebudzenie Mocy”, ale również zakończeniem historii rodu Skywalkerów. Biorąc pod uwagę, że jedynymi żyjącymi potomkami Anakina są w tym momencie Leia i Kylo Ren, nie powinno to dziwić żadnego z fanów „Gwiezdnych Wojen”. Carrie Fisher zmarła pod koniec 2016 roku i chociaż wystąpiła w „Ostatnich Jedi”, prawdopodobnie nie zobaczymy jej w kolejnej części. Czy Rey zabije Bena Solo? Dowiemy się dopiero w grudniu 2019 roku. X epizod ma szansę zadebiutować już kilka miesięcy później. Portal fromthegrapevine.com rozmawiał z producentem Ramem Bergmanem. Spytano go premierę nowej trylogii.
Nie mogę powiedzieć, ponieważ sami nie wiemy. Może w ciągu dwóch lat. Trylogia jest na razie we wczesnej fazie tworzenia.
Słowa Bermana to pierwsza informacja na temat daty premiery powstającej trylogii. Sam producent nie jest pewien, kiedy X epizod „Gwiezdnych Wojen” pojawi się w kinach, ale według jego słów możemy spodziewać się go już w roku 2020. Całkiem możliwe, że data premiery się opóźni i pierwszy film z nowej trylogii trafi na ekrany kin dopiero w roku 2021.
„Gwiezdne Wojny” X - o czym będzie film?
Na razie nic nie jest pewne. Bergman potwierdził też informacje dotyczące fabuły nowej serii filmów.
To kompletnie nowa trylogia, którą mój partner Rian Johnson stworzy w roli scenarzysty i reżysera. Będą wyłącznie nowe postacie. Wszystko będzie nowe.
Te słowa producenta mogą zmartwić niektórych fanów „Star Wars”. Trudno jednak wyobrazić sobie, żeby w nowych filmach zabrakło dobrze znanych bohaterów. Z drugiej strony naszpikowanie odniesieniami do oryginalnej trylogii filmu „Han Solo: Gwiezdne wojny – historie” wcale nie pomogło mu w box office. Czy nowe „Gwiezdne Wojny” mają szansę na sukces? Na odpowiedź na to pytanie, będziemy musieli poczekać jeszcze przynajmniej dwa lata.
Oceń artykuł
