Tom Cruise poleci w kosmos, a potem zrobi musical. Pomoże mu twórca "Mission: Impossible"

Tom Cruise zamieni niedługo swoje samoloty, samochody i motocykle na scenę. Legendarny aktor podobno pracuje już nad musicalem z producentem/reżyserem Christopherem McQuarrie'em.
Tom Cruise pracuje już nad musicalem
Chociaż trudno się spodziewać, żeby uzależniony od adrenaliny aktor miał całkowicie zrezygnować z filmów akcji, to wygląda na to, że chce spróbować zdobyć ją w inny sposób - za pomocą śpiewania na scenie.
Jak podaje Deadline, Tom Cruise przypomniał sobie, jak bardzo podobał mu się występ w "Rock of Ages" i postanowił, że znowu pośpiewa i potańczy, a przy okazji napisze też scenariusz do tego musicalu. Nad projektem będzie czuwał również Christopher McQuarrie, z którym Cruise już współpracował przy filmach z serii "Mission: Impossible".
Niestety, na tym nowe informacje się kończą. Duet ma jednak w planach mnóstwo innych produkcji. Ku zaskoczeniu nikogo, Cruise i McQuarrie pracują już nad nowym oryginalnym filmem akcji, który "ma mieć potencjał na franczyzę". Oprócz tego planują też wykorzystać w jakiś sposób Lesa Grossmana, paskudnego agenta/producenta filmowego, którego poznaliśmy w "Jajach w tropikach". Niestety nie wiemy, czy miałby być bohaterem własnego filmu, czy też postacią drugoplanową w innej produkcji.
Oprócz tego duet pracuje oczywiście nad zakończeniem serii "Mission: Impossible", a później polecą w kosmos - z pomocą NASA, SpaceX i 200 milionów dolarów, panowie chcą zrealizować pierwszy film akcji, który będzie się rozgrywał dosłownie poza Ziemią.
Plotkuje się również o tym, że Cruise może chcieć zrealizować kolejną część "Top Guna" - to też nie byłoby zbyt zaskakujące, biorąc pod uwagę fakt, jak wielkim sukcesem artystycznym i komercyjnym był "Maverick".
Krótko mówiąc, Toma Cruise'a w kinach na przestrzeni kolejnych lat zobaczymy jeszcze wielokrotnie i aktor, mimo 60 lat na karku, na emeryturę się raczej nie wybiera.
Oceń artykuł