Michał Żebrowski skomentował wybór Henry'ego Cavilla do roli Geralta w serialu „Wiedźmin”

Na serial Netfliksa o wiedźminie Geralcie czeka cały świat. Postać stworzona przez Andrzeja Sapkowskiego była popularna poza granicami Polski, ale naprawdę rozpoznawalna stała się dzięki serii gier wideo na podstawie sagi fantasy. Twórcy serialu „Wiedźmin” na początku września 2018 roku wyjawili w końcu, który aktor wcieli się w pogromcę potworów. Wybrano Henry'ego Cavilla znanego z postaci Supermana. Warto jednak pamiętać, że na początku XXI wieku powstał polski film, a potem serial opowiadający o przygodach tytułowego wiedźmina. W Geralta wcielił się Michał Żebrowski, który postanowił skomentować angaż Cavilla. 

„Wiedźmin” - reakcja Michała Żebrowskiego na wybór Henry'ego Cavilla

Zarówno film, jak i serial Marka Brodzickiego nie przypadł do gustu fanom powieści o Gerlacie, ani przeciętnym widzom, niezaznajomionym z uniwersum Sapkowskiego. W zasadzie jedyne pozytywne komentarze na temat obu produkcji dotyczyły ścieżki dźwiękowej skomponowanej przez Grzegorza Ciechowskiego oraz gry aktorskiej Michała Żebrowskiego. Wielu fanów Gerlata do dziś uważa, że wybór tego aktora do tytułowej roli, był strzałem w dziesiątkę. Do tej pory niejeden odbiorca kojarzy Żebrowskiego z „Wiedźminem”. Nic dziwnego, że aktor postanowił skomentować decyzję castingową twórców netfliksowskiego „Wiedźmina”. 

Żebrowski uderzył w zabawny ton. Zamieścił mem, który nawiązuje nie tylko do starego „Wiedźmina”, ale również do Supermana i kuriozalnej sprawy wąsów członka Ligi Sprawiedliwości. Pod postem aktora pojawiło się wiele komentarzy, sugerujących, że Żebrowski wypadłby lepiej w roli, którą przyznano Cavillowi. Fani wierzą jednak, że amerykański gwiazdor poradzi sobie z nowym wyzwaniem. 

„Wiedźmin” na Netflix - kiedy premiera?

Czy rzeczywiście tak się stanie? Czy fani „Wiedźmina” dostaną w końcu przyzwoita telewizyjną adaptację przygód bohatera? Dowiemy się dopiero w roku 2019.

Netflix na razie nie podał dokładnej daty premiery serialu.