Jennifer Aniston nie wyklucza powrotu „Przyjaciół”

Gwiazda serialu o szóstce przyjaciół z Nowego Jorku, którzy w latach 90. gościli niemal we wszystkich domach na świecie, nie wyklucza powrotu produkcji na ekrany telewizorów. Jak słusznie zauważyła, wszystkie słynne seriale są dziś wznawiane, więc dlaczego nie miałoby to spotkać „Przyjaciół”?

Jennifer Aniston o powrocie „Przyjaciół”

Zanim Jennifer Aniston stała się jedną z najsłynniejszych gwiazd komedii romantycznych oraz byłą żoną Brada Pitta, przez 10 lat wcielała się w postać Rachel Green – jednej z głównych bohaterek serialu „Przyjaciele”, który zajął wyjątkowe miejsce w popkulturze, historii telewizji i sercach dzisiejszych 30-latków.

Po wielu latach kariery w Hollywood, aktorka przyznaje, że rola w „Przyjaciołach” była jej ulubioną i że chętnie wróciłaby jako Rachel. Jak wyznała w rozmowie z In Style:

Zanim serial się skończył, ludzie często pytali, czy wrócimy. Z Courteney i Lisą często o tym rozmawiamy. Zdarza mi się o tym fantazjować. To naprawdę była najlepsza robota, jaką miałam. Nie wiem, jak by to dziś wyglądało, ale nigdy nic nie wiadomo. Teraz z powodzeniem realizuje się tyle rebootów seriali. Wiem, że Matt LeBlanc nie chce już o tym słyszeć. Ale może my byśmy go do tego namówiły. Albo po prostu poczekajmy jeszcze trochę, a wtedy Lisa, Courteney i ja zagramy w reboocie „Złotek” i spędzimy nasze ostatnie lata razem na wiklinowych krzesłach.

Aniston w swojej wypowiedzi odniosła się do słów Matta LeBlanca, który stwierdził niedawno, że nie ma szans na powrót „Przyjaciół”, gdyż nikt nie chciałby chyba oglądać Joeya podczas kolonoskopii. Jednak, jeśli wierzyć słowom aktorki, żeńska część obsady jest odmiennego zdania i nie tylko Rachel, ale też Monica i Phoebe z chęcią wróciłyby do Central Perku i znajdującego się nad nim mieszkania. A Wy jak sądzicie – czy kontynuacja serialu po 14 latach byłaby dobrym pomysłem?

Fot. foto: kadr z serialu "Przyjaciele"

Wszystkie sezony „Przyjaciół” można aktualnie oglądać w serwisie Netflix.