Fani "Wiedźmina" krytykują wypowiedzi twórców 3. sezonu. Znowu odbiegają od książek

Drugi sezon "Wiedźmina", odejście z projektu Henry'ego Cavilla i słabo przyjęty "Rodowód krwi" sprawiły, że fani są bardzo chłodno nastawieni wobec przyszłości serii na Netflixie.
Fani są zdenerwowani na twórców 3. sezonu Wiedźmina
Zdecydowanie takiemu obrotowi spraw nie pomogą ostatnie wypowiedzi producenta Graeme'a Marshalla i szefa ds. efektów specjalnych Sebastiena Francoeura. Ci bowiem stwierdzili, że w nowym sezonie zobaczymy rzeczy, których "dotychczas nigdy nie widzieliśmy, ani nie czytaliśmy" w serii, co było dosłownie jednym z głównych powodów, za który 2. seria "Wiedźmina" była tak mocno krytykowana.
Dodajmy do tego doniesienia o tym, że niektórzy scenarzyści nie przepadali za oryginalnym materiałem, czy nawet aktywnie krytykowali książki Sapkowskiego i nie powinniśmy się dziwić, że tego pokroju wypowiedzi są po prostu dolewaniem oliwy do ognia. Jak czytamy w rozmowie ze Screenrant:
Jesteśmy w trakcie procesu kończenia ostatnich odcinków 3. sezonu i to jest fantastyczne. Nie sądzę, że to jest coś, co jeszcze widzieliśmy lub czytaliśmy w świecie "Wiedźmina", więc to jest ekscytujące. Pracujemy nad naprawdę smakowitymi kąskami, które pokazujemy teraz drużynie kreatywnej i są zachwyceni. Mamy fajne potwory. Duże potwory.
Chwilę później producent Graeme Marshall powiedział, że książki "są pewnym wyznacznikiem, ale definitywnie nie są Biblią". I to pewnie właśnie takie podejście odsunęło od projektu Henry'ego Cavilla.
Marshall dodał też, że twórcy mają zupełnie inne podejście, niż np. producenci "The Last of Us", którzy zmieniają niektóre wątki postaci pobocznych, by eksplorować ciekawe tematy, nie ruszając jednak w większości wątku głównych bohaterów:
To jest znacznie inne od takiego "The Last of Us", gdzie pierwszy odcinek był po prostu początkiem gry wideo. My mamy pewną kreatywną wolność, gdzie czasami możemy podążać za książką, a często możemy pójść innym tropem.
Tak jak wspomnieliśmy, takie słowa nie spotkały się z zachwytem fanów. W wątku pod artykułem możemy przeczytać zarzuty wobec twórców, którzy są oskarżeni o zarozumiałość i pretensjonalność, o kompletnie niezrozumienie materiału źródłowego i zwyczajne psucie "Wiedźmina". Więcej komentarzy przeczytacie poniżej:
Oceń artykuł