27. Pol’and’Rock Festival pożegnał festiwalowiczów. Tak się bawiliście na wydarzeniu

I po festiwalu! Zobaczcie krótką relację z przebiegu Pol'and'Rock Festival 2021.
Kolejny, już 27. Pol'and'Rock Festival zakończył się. Trzy dni koncertów, inspirujących spotkań, dobrej zabawy i pozytywnych emocji dzięki festiwalowiczom. To wszystko w wyjątkowej, hybrydowej formie wydarzenia.
27. Pol’and’Rock Festival pożegnał festiwalowiczów. Tak się bawiliście na wydarzeniu
“Dzisiaj na świecie nikt nie zrobił takiego festiwalu jak my. Możemy być dumni z tego, co zrobiliśmy”, powiedział na konferencji prasowej Jurek Owsiak. Nowe miejsce, hybrydowa formuła wydarzenia oraz dbałość o zdrowie i bezpieczeństwo uczestników przy jednoczesnym ograniczeniu liczby festiwalowiczów i zachowaniu rozmachu wydarzenia sprawiły, że o tegorocznej edycji Pol’and’Rock Festival można mówić jako o jednym z najciekawszych wydarzeń w nowej rzeczywistości.
Jedną z tradycji Najpiękniejszego Festiwalu Świata jest wspólna przysięga jego uczestników. Festiwalowicze, trzymając wręczone przez wolontariuszy Pokojowego Patrolu słoneczniki, wykrzyczeli za Jurkiem Owsiakiem: To jest mój kawałek ziemi, o który będę dbał i który będę szanował. To jest mój dom, w którym panuje miłość, tolerancja, braterstwo i przyjaźń. Tak mi dopomóż rock'n'roll, rock'n'roll, rock'n'roll!
Tradycyjnie, na zakończenie Festiwalu na scenie pojawił się Piotr Bukartyk wraz z utworem "Z tylu chmur" wykonywanym przez festiwalowiczów. "Bez pretensji, bez focha, bez hejtu. Tak powinno być na co dzień. Z kolorowymi flagami, z niebem nad nami, w otoczeniu przyjaciół." - tymi słowami Jurek Owsiak żegnał festiwalowiczów.
Tysiące namiotów, tłum na lotnisku Makowice-Płoty – a to ledwie kropla w morzu wszystkich uczestników 27. Pol’and’Rock Festival. Dzięki hybrydowej formie wydarzenia Festiwalowicze brali udział w Najpiękniejszym Festiwalu Świata nie tylko online w całej Polsce, ale i na całym świecie. Miejmy nadzieję, że tegoroczna edycja imprezy odbędzie się w starym formacie i bez ograniczeń publiczności.
Oceń artykuł