Zbigniew Wodecki with Mitch & Mitch Orchestra and Choir w Krakowie [GALERIA]
![Zbigniew Wodecki with Mitch & Mitch Orchestra and Choir w Krakowie [GALERIA]](https://gfx.antyradio.pl/var/antyradio/storage/images/muzyka/koncerty/zbigniew-wodecki-with-mitch-mitch-orchestra-and-choir-w-krakowie-galeria-6909/588745-1-pol-PL/Zbigniew-Wodecki-with-Mitch-Mitch-Orchestra-and-Choir-w-Krakowie-GALERIA_article.jpg)
Projekt Zbigniew Wodecki with Mitch & Mitch Orchestra and Choir wystąpił w krakowskim ICE Congress Centre. Zobaczcie naszą galerię zdjęć z tego wydarzenia.
Międzypokoleniowe spotkanie - legenda polskiej sceny muzycznej Zbigniew Wodecki oraz przodownicy polskiej alternatywy - zespół Mitch & Mitch pojawili się wspólnie w Krakowie. Projekt „1976: A Space Odyssey” to wielki muzyczny fenomen, który od samego początku był skazany na ogromny komercyjny sukces. Koncert wyprzedał się ponad półtora miesiąca przed terminem, tak jak zresztą wszystkie wydarzenia z tego cyklu.
Koncert odbył się w krakowskim ICE, w którym pod względem akustyki wprowadzane są rozwiązania, jakich dotąd nie ma żaden obiekt w Polsce. W naszym kraju nie znajdziemy drugiej sali tego typu i należy podkreślić, że jakość dźwięku z każdego miejsca sali (sprawdziłam biegając z aparatem) był rewelacyjny. Dodając to tego precyzyjne efekty oświetleniowe, mogę z całą stanowczością powiedzieć, że takiego show nie powstydziłaby się nawet Nowojorska Carnegie Hall.
Zobaczcie zdjęcia z występu Zbigniewa Wodeckiego z Mitch & Mitch Orchestra and Choir:
Kooperacja wyżej wymienionych, była jak twierdzą sami sprawcy zamieszania, zupełnie przypadkowa. W ręce Mitch & Mitch przez zupełny przypadek trafiła pierwsza płyta Wodeckiego z 1976 roku, która niesamowicie zachwyciła artystów i zainspirowała do ponownego jej wykorzystania. Debiut Wodeckiego, z niewyjaśnionych przyczyn, przeszedł praktycznie niezauważony przez ówczesnych krytyków. Teraz po latach można upatrywać takiego stanu rzeczy choćby w fakcie, że muzyka, aranżacje i warstwa tekstowa znacznie wyprzedzała ówczesną epokę.
Jak mówią źródła historyczne, Wodecki za namową przyjaciela, nagrał solową płytę z nieskrępowaną niczym wyobraźnią, głową pełną wspaniałych wzorców zza Atlantyku i przede wszystkim ze swoim fenomenalnym warsztatem kompozytora, aranżera, instrumentalisty i wokalisty.
Wydana w 1976 roku płyta „Zbigniew Wodecki” jest niesłychanie spójna stylistycznie, oryginalna aranżacyjnie, wciągająca melodycznie i pamiętna w warstwie lirycznej. Krążek zgrabnie łączy ballady z walczykami oraz elementy jazzu z rytmicznym nawiązaniem do samby, co jak na owe czasy było rzeczą tak nowatorską, że zapewne przerosło słuchaczy.
Byliście na występie projektu Zbigniew Wodecki with Mitch & Mitch Orchestra and Choir?
Oceń artykuł