Amy Lee nagrała utwór U2

To już drugi cover w ostatnim czasie jaki dostajemy od wokalistki znanej z Evanescence. Wcześniej był to utwór Portishead i wydaje się, że nie był to przypadkowy wybór ze strony Amy Lee, gdyż w kolejnej przeróbce podążą podobnymi muzycznymi ścieżkami co grupa z Bristolu.

Artystka opisała genezę procesu komponowania, co znaczy dla niej ten kawałek i dlaczego zdecydowała się zaprezentować swoje osobiste podejście do niego:

Czasami śnię w muzyce. Ta mroczna wersja nieśmiertelnego utworu U2 grała mi w sercu, gdy się obudziłam pewnego poranka. Byłam pogrążona w stanie pomiędzy jawą a snem z zerem obrazów przed oczami - tylko ciemność, ta kompozycja i ogromne emocje. Gdy zaczęłam odzyskiwać przytomność pomyślałam: „Nie odpuszczaj, nie zapomnij tego”. Poszłam od razu na górę i nagrałam syntezatory i podstawowy wokal. Miałam tę przyjemność widzieć U2 na żywo w Madison Square Garden w tym roku i był to inspirujący, pełen energii koncert. Zachciałam znowu występować. Ten utwór jest dalej moim ulubionym z ich twórczości. Miłość rzadko jest łatwa, z reguły wyciska z ciebie wnętrzności. To chyba dlatego ten numer wdarł się do moich snów i nawiedził mnie. Miłego słuchania.

Posłuchajcie tej przepełnionej melancholią wersji, którą w swoim repertuarze równie dobrze mógłby umieścić zespoły Portishead czy Massive Attack:

Co nowego u wokalistki? Amy Lee wzięła udział w produkcji ścieżki dźwiękowej do filmu „Indigo Grey: The Passage”. Premiera obrazu miała miejsce podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Los Angeles. W sieci w legalnych źródłach dzieło dostępne jest od 13 września 2015 roku.

Evanescence wraca zaś po trzech latach przerwy z nową gitarzystką – Jen Majurą. Jednak zespół, jak twierdzi Amy Lee, nie będzie nagrywać nowej muzyki.

Ja zdecydowanie pracuję i tworzę muzykę z intencją wykonywania jej na scenie przed publiką. Nie mam żadnych planów odnośnie Evanescence, żadnych wiadomości na temat zespołu.

Podoba Wam się utwór U2 w takiej wersji?