Bruce Dickinson twierdzi, że „muzycy to małe, kruche organizmy”

Muzycy metalowi kojarzą się z twardymi, wysokimi facetami z długimi włosami i poważnymi minami. Jednak według wokalisty Iron Maiden jest to obraz nieco złudny.
Bruce Dickinson jest w trakcie promowania swojej autobiografii zatytułowanej „What Does This Button Do?” i podczas spotkania autorskiego 17 października 2017 roku odpowiedział na kilka ciekawych pytań.
Jednym z nich było „jak zdołał utrzymać swój głos w tak dobrym stanie przez te wszystkie lata”. Wokalista odpowiedział, że na to jest bardzo prosty sposób:
Należy zachowywać zdrowy rozsądek. A jeśli się faktycznie rozchorujesz, musisz mieć odwagę powiedzieć „nie dam rady tego zrobić, jestem chory, musimy odwołać koncerty”. Jeżeli faktycznie jesteś poważnie chory to możesz uszkodzić swoje struny głosowe na zawsze. Trochę inaczej to się odnosi do przemęczania wokalu, ale takie poważne, prawdziwe choroby jak zapalenie krtani, na nie trzeba bardzo uważać. A oprócz tego większość to zdrowy rozsądek – nie polecam wstrzykiwania heroiny, w ogóle narkotyków, słabo działa też wciąganie proszku do pieczenia, czy innych głupot które ludzie robią. To działa niezbyt dobrze na głos, a także i na samego człowieka. W ogóle generalnie wszystko co jest dobre dla człowieka, jest też dobre dla głosu – na przykład sen. Trzeba dużo spać. No i jeszcze kwestia gadania – nie można za dużo gadać, bo to przeszkadza. A to oznacza, że jak jesteśmy na trasie, to zwykle zamykam się w pokoju, do nikogo się nie odzywam, a potem idę spać. Nie jestem więc bardzo ciekawym partnerem do koncertowania. Ale teraz nie koncertuje, więc będę gadał, i gadał, i gadał, aż was w końcu zanudzę (śmiech).
Dickinsona zapytano również o to, w jaki sposób udało się przetrwać Iron Maiden przez ponad 40 lat:
Sam chciałbym to wiedzieć. Trochę o tym jest właśnie ta książka, a odpowiedź która jest chyba najbliższa prawdzie jest taka, że owsianka musi być ugotowana w sam raz. Znacie historyjkę o trzech niedźwiedziach? Jeden miał za gorącą, jeden za zimną, a jeden miał idealną. I właśnie tak działają zespoły, a także tak działają ludzkie osobowości. Tak naprawdę to jesteśmy malutkimi, kruchymi organizmami. I może jeździmy tymi wielkimi ciężarówkami i mamy dużo sprzętu i na scenie robimy mnóstwo hałasu, ale relacje w zespole są bardzo, ale to bardzo kruche. Na szczęście w Maiden jesteśmy zrodzeni z tego samego statku-matki, którym jest Iron Maiden. Najbardziej lojalni jesteśmy wobec Iron Maiden, może dopiero potem wobec siebie nawzajem. To daje nam dużo wolności, ponieważ wszystkich nas jednoczy jeden cel – nagrać najlepszy album jaki możemy, dać najlepsze show jakie jesteśmy w stanie dać. Tak to właśnie u nas działa.
Poniżej możecie znaleźć całe spotkanie z Dickinsonem. Dla fanów wokalisty i zespołu to nie lada gratka, ponieważ całe wydarzenie trwa ponad 2 godziny:
Polska wersja książki „What Does This Button Do?” Bruce’a Dickinsona została przetłumaczona jako „Bruce Dickinson. Autobiografia”. Do sprzedaży trafi natomiast 22 listopada 2017 roku.
Oceń artykuł