Byli muzycy Kiss sprzedali wizerunek za zbyt niską cenę?

Wokalista Kiss stwierdził, że byli muzycy Kiss sprzedali prawa do swojego image'u zbyt tanio. Dlaczego tak sądzi?
Według Paula Stanleya jego koledzy zdecydowali się na tanią ofertę odkupienia praw do ich makijaży, ponieważ nie rozumieli wartości własnego wizerunku. Uprawnienia do nich zostały przekazane obecnemu gitarzyście Tommy’emu Thayerowi oraz Ericowi Singerowi – perkusiście. Artyści przejęli postacie Spacemana i Catmana po byłych muzykach...
Lata temu oryginalni członkowie Kiss [Ace Frehley i Peter Criss, przyp. red.] sprzedali swoje makijaże za niewielka kwotę, ponieważ nie sądzili, że były cokolwiek warte. Szczerze mówiąc, zawsze myślałem, że nasz wizerunek i to, co sobą reprezentujemy, jest bezcenne. To, co nie liczy się dla innych ludzi, ma znaczenie dla mnie. To smutne.
Wokalista Kiss uważa, że prawa do wizerunku zawsze należą się reszcie zespołu, niezależnie od tego, czy odszedł z niego któryś z muzyków. Z resztą, na przykładzie Singera i Thayera, Stanley udowadnia, że nowi członkowie mogą doskonale wpisać się w konwencję grupy...
Znam go od 26 lat i mam wrażenie, że gra w naszym zespole od wieków. Thommy Thayer kręcił się w pobliżu kapeli od dekad, a działa w nim jakieś 12 czy 13 lat. Muszę powiedzieć, że Kiss jest czymś w rodzaju drużyny piłkarskiej albo wojska. Jeśli ktoś spada na dalszy plan, ktoś inny podnosi flagę i działa. Jeśli ktoś wypada z drużyny piłkarskiej, ktoś przychodzi na jego miejsce. Nie sądzę, że gdy idziesz na mecz, krzyczysz, że chcesz kogoś, kto grał w niej 20 lat temu. Czas płynie dalej, ale zespół żyje nadal.
Na pytanie o to, czy uważa że on i Gene Simmons, czyli jedyni oryginalni członkowie Kiss grający obecnie w kapeli, są jednak niezastąpieni, Stanley odpowiedział jasno...
Cóż, widzę Kiss bez Gene’a [śmiech]. Jestem wielkim fanem tego, co robię i wydaje mi się , że robię to dobrze. Nie wynalazłem jednak koła. Na pewno jest ktoś, kto mógłby przyjść i zająć moje miejsce. Nie widzę powodu, dla którego zespół miałby spasować.
Nie dość, że Kiss nie planuje zakończenia działalności, to jeszcze wpada na coraz bardziej zadziwiające pomysły... Amerykańscy muzycy nagrali dwa kawałki i teledysk z japońską grupą MOMOIRO CLOVER Z (znaną także jako Momoclo) grającą pop. Kiss pojawił się także gościnnie w animowanym filmie „Scooby-Doo! And Kiss: Rock And Roll Mystery” i specjalnie na tę okazję wydał utwór „Don't Touch My Ascot”...
Wyobrażacie sobie Kiss bez Stanleya albo Simmonsa?
Oceń artykuł